Czy górnictwo kryptowalut przeżywa bessę?
Rynek kryptowalut przeżywa ogromną bessę. Mniej więcej od początku tego roku kapitalizacja spadła o ponad 600 miliardów dolarów, a większość kryptowalut utraciła ok. 80% swojej wyceny ze stycznia tego roku. Jest to niezwykle ciekawy czas dla traderów, którzy mogą przetestować swoje umiejętności grania na spadkach. Jest to również niezwykle ciężki czas dla hodlerów, którzy widzieli jak ich majątek topnieje z dnia na dzień. Rynek kryptowalut to nie tylko jednak traderzy i hodlerzy. Rynek kryptowalut żyje głównie dzięki górnikom. To oni sprawiają, że transakcje są umieszczane w blokach, a te ogłaszane w sieci i zapisywane na blockchainie. Górnicy niczym serce, utrzymują kryptowaluty przy życiu. Do ich pracy wymagana jest jednak potężna energia, która ostatnimi czasy wcale nie tanieje. Mocne spadki wyceny większości kryptowalut spowodowały, że zyski poleciały również na łeb na szyję. Jak więc wygląda sytuacja na rynku miningu kryptowalut? Czy górnicy przeżywają teraz trudne chwile?
Co w trawie piszczy?
Przyjrzyjmy się kilku wykresom, które pozwolą nam zobrazować aktualna sytuację w górnictwie oraz zmiany jakie zaszły w ostatnim roku. Poniższy wykres przedstawia całkowitą moc obliczeniową sieci Bitcoina za ostatni rok. Jak możemy zobaczyć, pod koniec września 2017 Hashrate sieci najpopularniejszej kryptowaluty wynosił około 8 Ehasha/s. Zakładając, że przeciętna koparka Antminer S9 ma 14 Th/s mocy, możemy oszacować, że rok temu w sieci Bitcoina pracowało min. 570 tysięcy koparek!
Dziś moc obliczeniowa sieci najpopularniejszej kryptowaluty wynosi ok. 53 Ehasha/s, co oznacza, że do sieci jest podłączonych min. 3.8 miliona koparek! W ciągu zaledwie roku Hashrate wzrósł ponad 6 krotnie! Od początku roku, kiedy to mniej więcej mieliśmy szczyt wyceny większości kryptowalut, Hashrate wzrósł z 16 Ehasha/s do 53 Ehasha/s. To ponad 3 krotny wzrost! Wzrost mocy obliczeniowej sieci Bitcoina można podsumować tylko jednym słowem – niesamowity.
Źródło: BitInfoCharts
Tak ogromny wzrost mocy obliczeniowej wraz z 70% spadkiem ceny Bitcoina miał znaczny wpływ na spadek opłacalności kopania najpopularniejszej kryptowaluty. Poniższy wykres przedstawia średni zarobek w USD na 1 THash/s mocy. Na szczycie z przełomu roku, można było zarobić prawie 4 USD. Dziś ta wartość wynosi zaledwie 0.245 USD. Spadek o 94%. Przy wciąż rosnącej mocy obliczeniowej i bessie na rynku, nie ma co liczyć na poprawę w najbliższym czasie.
Źródło: BitInfoCharts
Nie samym Bitcoinem człowiek żyje
Przyjrzyjmy się jak wygląda sytuacja na kilku innych kryptowalutach opartych o konsensus w postaci Proof-of-Work: Ethereum, Bitcoin Cash, Litecoin, Ethereum Classic.
Kryptowaluta stworzona przez Vitalika Buterina również przeżyła w ostatnim roku mocny wzrost mocy obliczeniowej swojej sieci. Moc obliczeniowa wzrosła z 104 Thash/s do 262 Thash/s. To ponad 1.5-krotny wzrost. Jak możemy jednak zauważyć, aktualnie trend stracił na sile, a w ostatnim czasie moc obliczeniowa sieci Ethereum nawet zaczęła spadać.
Źródło: BitInfoCharts
Spadek mocy obliczeniowej sieci jest zapewne spowodowany bardzo niewielką opłacalnością kopania na dzień dzisiejszy. Aktualnie górnicy mogą liczyć na zaledwie 0.017 USD na 1Mhash/s. W styczniu było to ok. 0.24 USD. Spadek o 93%.
Źródło: BitInfoCharts
Spoglądając na popularną stronę WhatToMine, możemy ustawić parametry dla 6 kart Nvidia 1070, które dają ok. 180 Mhash/s mocy w przypadku kopania Ethereum. Ustawiając cenę prądu na 0.13 USD za 1 KWh (ok. 48 groszy), przeciętny górnik zarobi 43 centy dziennie. Czyli 50 zł miesięcznie.
Źródło: WhatToMine
Podobnie sytuacja ma się w Ethereum Classic, gdzie pomimo swojej nieregularności moc obliczeniowa sieci wzrosła z 8 Thash/s do 17 Thash/s. Jest to wzrost o 112%.
Źródło: BitInfoCharts
Jak mogliśmy jednak zobaczyć na grafice z WhatToMine, również kopanie ETC nie jest zbyt zyskowne i daje 0.5 USD dziennie, czyli 56 zł miesięcznie. Aktualnie górnicy mogą liczyć na 0.0154 USD na 1 Mhash/s mocy dziennie.
W przypadku Bitcoin Cash i jego mocy obliczeniowej sieci, mogliśmy zaobserwować wzrost z 1 Ehasha/s do 4 Ehasha/s. Wzrost o 300% w ciągu roku. Dodając do tego znaczny spadek jego ceny, na dzień dzisiejszy górnicy mogą liczyć na 0.21 USD na 1 THash/s dziennie.
Źródło: BitInfoCharts
„Internetowe srebro” zaliczyło znaczny wzrost mocy obliczeniowej swojej sieci z 25 Thash/s do 250 Thash/s. Jest to 10-krotny wzrost! Jednakże, jak możemy zauważyć na poniższym wykresie od mniej więcej 3 miesięcy moc obliczeniowa systematycznie spada. Również zyskowność kopania jest na bardzo niskim poziomie 3.16 USD na 1 GHash/s mocy dziennie.
Źródło: BitInfoCharts
Oddajmy głos ekspertom
W zeszłym tygodniu mogliśmy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat kopania Bitcoina. CEO szóstego największego pool-u wydobywczego – F2Pool opublikował grafikę, na której przedstawia minimalne progi zyskowności w przypadku kopania najpopularniejszych kryptowaluty dla różnych typów koparek.
Źródło: CoinTelegraph
Możemy zobaczyć, że w przypadku Bitcoina i jego najpopularniejszej koparki – Antminer S9, próg zyskowności to 30 262 juanów, czyli 4 412 USD. W przypadku Litecoina i jego koparki L3+, próg to 314 juanów, czyli 46 USD. Posiadając koparkę opartą o 6 kart graficznych Radeon 580, wyjdziemy na zero, kiedy Ethereum będzie kosztować 890 juanów, czyli 130 USD. Poniższa tabela prezentuje minimalne progi opłacalności kopania dla różnych kryptowalut i ich typów koparek, wyrażone w amerykańskich dolarach.
Koparka | Kryptowaluta | Break point w USD |
S9 | BTC | 4 412 |
S7 | BTC | 11 555 |
T9 | BTC | 5 364 |
T2 | BTC | 3 883 |
M3+ | BTC | 6 439 |
A841 | BTC | 4 222 |
A741 | BTC | 6 702 |
L3+ | LTC | 46 |
A4+ | LTC | 35 |
570 x6 | ETH | 129 |
580 x6 | ETH | 130 |
1060 x6 | ETH | 126 |
1060 x6 | ZEC | 127 |
1070 x6 | ETH | 118 |
1070 x6 | ZEC | 99 |
D9 | DCR | 15 |
A3 | S.C. | 0.01 |
D3 | DASH | 170 |
B3 | BTM | 0.34 |
Mine & Hodl receptą na sukces?
Jak mogliśmy zobaczyć Hashrate każdej z 5 kryptowalut: Bitcoin, Bitcoin Cash, Litecoin, Ethereum, Ethereum Classic, wzrósł kilku lub nawet kilkunastokrotnie w przeciągu ostatniego roku. W niektórych przypadkach trend ten dalej się utrzymuje pomimo niezwykle niskiej rentowności koparek. Zapewne każdy górnik zadaje sobie to pytanie: Czy warto jeszcze kopać, czy lepiej jest odłączyć sprzęt i czekać na lepsze czasy?
Patrząc w przeszłości najlepszą strategią było kopanie kryptowalut a następnie ich akumulowanie. Ci, którzy nie sprzedali swoich Bitcoinów wykopanych w ostatnich latach od razu, mieli wymarzoną okazję, żeby zrobić to w grudniu ubiegłego roku. Jak widać potrzebne było trochę cierpliwości i wolnych pieniędzy, aby móc opłacić rachunki za prąd. W zamian można było otrzymać nagrodę w postaci gigantycznego zysku. Ciekawe czy tak będzie i tym razem.
Maciej Kmita