Crypto Critic: Czas się uregulować

Chłodzenie wrzątku

Kilkanaście tygodni temu Ether przekroczył granicę 4000 USD, podczas gdy Bitcoin osiągnął również swoje ATH przekraczając 64 000 USD. Następnie przyszło do nas ochłodzenie rynku, które skutkowało spadkami rzędu od 50% w przypadku Bitcoina, do nawet 90% w przypadku najmocniej napompowanych altcoinów.

Krypto było gorące, lekko się ochłodziło w ostatnim czasie, ale znów zaczyna się rozgrzewać.

Jednak nie wszyscy są przekonani, że kierunek w stronę kryptowalut to dobry wybór. Janet Yellen, świeżo upieczona sekretarz skarbu Stanów Zjednoczonych, wcześniej kwestionowała legalność i stabilność kryptowalut jako magazynu wartości. W końcu ostatnia bańka Bitcoina pękła dopiero trzy lata temu. Po błyskawicznym wzroście w 2017 r., w którym BTC osiągnął poziom 20 000 USD, wyprzedaż z 2018 r. spowodowała torpedowanie aktywów cyfrowych i przyciągnęła porównania do manii tulipanowej.

Popularna sekta

Bitcoinerzy zostali nazwani „kultystami” ze względu na ich gorliwe poparcie dla tej nowej, niestabilnej i tajemniczej technologii. Ale nie dajcie się zmylić: nie tylko technofile i ekscentryczni miliarderzy, tacy jak Elon Musk, zanurzają się w kryptowaluty Od JPMorgan po PayPal, przez wiele funduszy z Wall Street oraz geniuszy z Doliny Krzemowej, wszyscy oni kupują Bitcoina na wielką skalę.

Ilość BTC w obiegu jest warta coraz więcej i więcej patrząc w dłuższej perspektywie. Wiele głównych instytucji finansowych – w tym gigantów inwestycyjnych i firm płatniczych – wspiera trend kryptowalut, a zainteresowanie inwestorów detalicznych rośnie. Bitcoin staje się więc coraz ważniejszą częścią globalnego systemu finansowego.

Stereotypy

Jednocześnie Bitcoin nadal znajduje się w szarej strefie regulacyjnej, ponieważ różne organy państwowe nadal nie są w stanie połączyć kropek z historii kryptowalut z ostatnich ponad 10 lat. Twierdzą, że to co dotychczas widzieliśmy nie może wzbudzić zaufania inwestorów głównego nurtu do rynku, ponieważ niektóre z najbardziej podstawowych zasad dotyczących zarządzania kryptowalutami wciąż są przedmiotem debaty. Na przykład, to czy kryptowaluty są uważane za aktywa czy papiery wartościowe? Cóż, wszystko zależy od tego, kogo zapytasz…

Jednym z największych nieporozumień na temat Bitcoina – i ogólnie kryptowalut – jest to, że rynek jest swego rodzaju „Dzikim Zachodem”: poza zasięgiem regulatorów i pełen przestępców i oszustów. To po prostu nieprawda.

Regulator zawsze w tyle

Każda firma, która dotyka życia konsumentów w Stanach Zjednoczonych i innych jurysdykcjach, podlega pewnej formie norm i zasad regulacyjnych, które mają również zastosowanie do aktywów cyfrowych. Aktualnie nie istnieją ramy stworzone z myślą o kryptowalutach, biorąc pod uwagę, że znajdujemy się na granicy nowej, przełomowej technologii. Jednak różne zasady dotyczące ochrony konsumentów, zapobiegania praniu pieniędzy, zwalczania oszustw i innych dziedzin mają zastosowanie do różnych działań, które mają miejsce w świecie krypto. Firmy z tego sektora mogą współpracować z kancelariami prawnymi w celu interpretacji zasad w odniesieniu do ich działalności i ich przestrzegania najlepiej jak potrafią.

Obecny zbiór zasad dotyczących kryptowalut powstał w ciągu ostatnich 10 lat, ponieważ regulacje zawsze starały się nadążyć za innowacjami. Ale to może się wkrótce zmienić. Potwierdzeniem tej tez jest choćby Gary Gensler – były szefa Commodity Futures Trading Commission (CFTTC), który prowadził zajęcia z technologii blockchain i kryptowalut na Massachusetts Institute of Technology – który został nowym prezesem SEC. Wskazuje on, że obecna administracja będzie poważnie traktować zasoby cyfrowe i starać się zapewnić kompleksowy nadzór i wytyczne regulacyjne dla tego rodzącego się rynku.

A może nie?

Gensler dał do zrozumienia, że ​​czeka na zakończenie przeglądu rynku kryptowalut przez Yellen przed uchwaleniem programu regulacyjnego dotyczącego walut cyfrowych. Tymczasem Kongres również przygląda się uważnie temu sektorowi. Kilka miesięcy temu prawodawcy przedstawili projekt ustawy o utworzeniu grupy roboczej złożonej z ekspertów branżowych i przedstawicieli SEC i CFTC w celu oceny obecnych ram prawnych i regulacyjnych dotyczących zasobów cyfrowych.

Trudno przewidzieć, co zobaczymy w zakresie regulacji dotyczących kryptowalut i różnych modeli biznesowych w branży w najbliższej przyszłości. Mimo to obserwujemy, że organy regulacyjne stają się coraz bardziej wyrafinowane i konstruktywne, ponieważ uznają, że mają obowiązek aktywnej ochrony konsumentów, promowania innowacji i tworzenia pozytywnego otoczenia gospodarczego.

Problem weryfikacji partnerów biznesowych

Ponieważ w ostatnich latach pojawiło się mnóstwo firm kryptograficznych na tym mylącym tle regulacyjnym, ważne jest, aby inwestorzy instytucjonalni zrozumieli, jakich pułapek należy unikać przy wyborze partnera, któremu powierzą swoje cyfrowe aktywa. Ważne jest, aby wiedzieć, w jaki sposób firma jest regulowana, które informacje powinny być publicznie dostępne na jej stronie internetowej i zweryfikowane na stronie regulatora.

Dodatkowo warto zrozumieć każdy model biznesowy, ponieważ nie wszystkie firmy są takie same. Podstawowa koncepcja opłacania zysku może wyglądać tak samo, ale profil ryzyka może być zupełnie inny. Jeśli firma nie jest przejrzysta co do sposobu działania i generowania zysków, powinno to być powodem do niepokoju, a jeśli stawki czy struktura kosztów różni się znacznie od konkurencji, powinno to być również sygnałem alarmującym.  

Warto się regulować

Niektóre firmy mogą zdecydować się na pracę w jurysdykcjach znanych z lekkich regulacji, ale pomijanie nadzoru odbywa się kosztem budowania zaufania i ryzyka długoterminowej działalności. Każda firma, z którą warto współpracować, będzie miała proaktywne i oparte na współpracy stanowisko z organami regulacyjnymi. Poruszanie się po tym złożonym krajobrazie jest i może być kosztowne dla firm rozpoczynających działalność, ale jest to część kosztów budowania długoterminowej wartości.

Pionierzy kryptowalut, którzy chcą być na czele rewolucji cyfrowej, muszą przyjąć reformę regulacyjną, która z pewnością nadejdzie i rozpocznie sensowny dialog z organami regulacyjnymi. Inwestorzy powinni szukać partnerstwa z firmami, które cenią przejrzystość, zgodność, fachową wiedzę i uczciwość. Nie ma co marzyć o dzikim, kryptowalutowym zachodzie, który jest warty biliony dolarów. Na to regulator na pewno nie pozwoli.

Finansowy Krytyk

Komentarze