Złote monety sprzed wieków do wzięcia. 15 tys. skarbów z zaginionej kolekcji trafi na rynek
Gigantyczne grono unikalnych w skali historii monet powędruje na aukcję, Chodzi o złote monety oraz inne skarby, które wchodzą w skład „The Traveller Collection” – zbioru od ponad pół wieku uważanego za zaginiony. Nominalna wycena monet wynosi 100 milionów dolarów. W istocie jednak ich faktyczna wartość może być wielokrotnie większa.
Twórcą „The Traveller Collection” miał być do dziś nie zidentyfikowany publicznie kolekcjoner oraz jego żona. Ich hobby miało podłoże nader praktyczne. Przekonali się oni do cennych numizmatów po giełdowym krachu w USA w 1929 r. i wybuchu Wielkiego Kryzysu. W toku którego papierowe formy oszczędności oraz takież pieniądze w całej rozciągłości udowodniły swą niewiarygodność.
Jak łatwo zauważyć, oboje małżonkowie z pogardą zignorowali skandaliczny dekret prezydenta Roosevelta z 1933 r., nakazujący konfiskatę całego złota w USA znajdującego się w rękach prywatnych. Złote monety, które kupowali, nabywali przecież właśnie z myślą o tym, by uniezależnić się od monetarnego dyktatu niedawno utworzonej Rezerwy Federalnej.

W kolejnych latach swoją pasję rozwijali, m.in. podróżując w latach 30′ po Europie i skupując napotkane złote monety. Szczególnym zainteresowaniem darzyć mieli numizmaty historyczne, zwłaszcza te starsze i bardziej egzotyczne. Łącznie udało im się zgromadzić ponad 15 tys. zabytków. Są to monetarne skarby z ponad 100 terytoriów i jurysdykcji z całego świata.
Złote monety spod ziemi
Skądinąd, oboje prawdopodobnie uratowali w ten sposób te złote monety – oraz wartość kulturową i historyczną, jaką reprezentują – przed zniszczeniem. Jak bowiem wiadomo, zaledwie kilka lat później przez Stary Kontynent przetoczył się walec II wojny światowej. A wraz z nim, prócz nieopisanych zniszczeń, także masowy rabunek skarbów i kruszców.
Z których wiele albo zaginęło bez wieści, albo „zaginęło” w prywatnych kolekcjach dygnitarzy (najpierw niemieckich, potem zaś sowieckich), albo też po prostu trafiło do pieca lub padło ofiarą działań wojennych. Właśnie ta groźba sprawiła, że kolekcjoner ostatecznie zapakował swoje wspaniałe złote monety do pudełek po cygarach, te do aluminiowych puszek, po czym zakopał je.

Pod ziemią skarb pozostawał aż do niedawna. Sam autor kolekcji zmarł na zawał serca niedługo po wojnie. Informacją o miejscu ukrycia podzielił się wyłącznie z żoną. Ta dopiero w połowie lat 90′, będąc już w podeszłym wieku, zdecydowała się wydobyć kolekcję z powrotem na światło dzienne.
Aukcję skarbów wchodzących w skład „The Traveller Collection” przeprowadzi dom aukcyjny Numismatica Ars Classica w Zürychu. Jego eksperci odpowiadali też za jej wydobycie i katalogowanie. Uważa się ją za najcenniejszą kolekcję numizmatów, jaka kiedykolwiek została wystawiona na sprzedaż.