Trump sam wybierze się z Muskiem do Fort Knox, by zobaczyć, czy złoto tam jest. Pierwszy tego typu audyt świata

Jak wiadomo, w USA szykuje się audyt państwowych skarbców w Fort Knox, w stanie Kentucky, w których przechowywane są narodowe rezerwy złota USA. Czy też, ściślej, oficjalnie są tam przechowywane. Nieoficjalnie bowiem krąży wiele teorii, domysłów i podejrzeń dotyczących tego, gdzie faktycznie amerykańskie złoto się znajduje. Wygląda na to, że Donald Trump będzie chciał przekonać się o tym we własnej osobie.

Jak wiadomo, ostatni audyt w Fort Knox miał miejsce ponad pół wieku temu. Co więcej, miał charakter bardziej zabiegu PR-owego niż faktycznego sprawdzenia zawartości przepastnych podziemi U.S. Bullion Depository. Nie wysilono się nawet o otworzenie wszystkich sejfów, nie mówiąc o sprawdzeniu czystości kruszcu czy numerów seryjnych obecnych tam sztab złota.

A takie czynności to przecież istota tego, na czym polegałby rzetelny audyt rezerwy złota. Nie brak jednak teorii, że już wtedy podobne sprawdzenie mogłoby zakończyć się katastroficznie dla systemu monetarnego USA opartego na fiat. I zniszczyć domek z kart oparty na wierze, że mityczne tysiące ten złota są bezpieczne w Fort Knox.

Audyt pełen pułapek

Wątpliwości w podobnym stylu wielu obserwatorów sygnalizuje także teraz. I apeluje do Donalda Trumpa, by nie dał się zmylić ani zniechęcić przed tym przedsięwzięciem. Ani też, co ważniejsze – by nie przyjmował na wiarę słów urzędników Departamentu Skarbu. Urzędnicy ci bowiem w teorii przeprowadzają regularne kontrole w Fort Knox. I nawet publikują z tego raporty.

Tyle że raporty te mają być po prostu niewiarygodne. Zawsze bowiem dotyczyć mają tylko i wyłącznie części rezerw, nie całości. Co więcej, na przestrzeni lat w tajemniczych okolicznościach zaginąć miały protokoły i dokumentacja kontroli skarbców. Wreszcie – pieczęcie na wrotach do sejfów w Fort Knox mają nosić ślady wielokrotnego naruszania i zrywania.

Chcesz coś zrobić, zrób to sam…

Nie wiadomo, czy właśnie te apele odniosły skutek, czy też gospodarz Białego Domu sam z siebie jest kwestii ciekawy. Wygląda jednak na to, że Donald Trump faktycznie nie zamierza przyjąć na wiarę oficjalnych wyników, jakie przynieść ma audyt w Fort Knox. Ten bowiem ma przeprowadzić DOGE Elona Muska, nie zaś, jak zawsze dotąd, urzędnicy Departamentu Skarbu.

Co jednak wręcz niespotykane – Trump zadeklarował, że zamierza osobiście wybrać się z Elonem Muskiem do Depozytorium. Może to mieć znaczenie nie tylko PR-owe, ale też zupełnie praktyczne. Znacznie ciężej będzie bowiem odmówić otworzenia wszystkich skarbców prezydentowi USA niż kreatywnym informatykom, których Musk zaangażował w działalność DOGE.

Jesteś zainteresowany zakupem srebra lub złota inwestycyjnego? Sprawdź ofertę FlyingAtom.Gold!
Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.