Znany influencer prał pieniądze poprzez kryptowaluty. Grożą mu lata odsiadki

Denish Sahadevan, 31-letni influencer z TikToka, znany również jako Danny Devan, ma pełne ręce roboty – ale nie z tworzeniem kolejnego filmiku, który zdobędzie miliony lajków. Okazuje się, że wirtualna kariera Danny’ego to nie tylko praca przed kamerą, ale także zmagania z prawem. Właśnie przyznał się do wielu przestępstw, w tym oszustw finansowych i prania brudnych pieniędzy za pomocą kryptowaluty.

Oszukał rząd, oszukał ojca i wrzucił w kryptowaluty

Za co dokładnie odpowie Danny? Zdaniem amerykańskich prokuratorów, nasz TikTokowy bohater bezprawnie zdobył ponad 1,2 miliona dolarów z pomocowych kredytów rządowych. I nie, to nie jest fabuła najnowszego filmu akcji z Hollywood.

Za swoją działalność, która trwała nieprzerwanie przez trzy lata, Sahadevan miał wyłudzić od banków i Agencji Małych Firm (Small Business Administration – SBA) ponad 1,2 miliona dolarów z Programu Ochrony Płac (PPP) oraz z Pożyczek na Pokrycie Szkód Ekonomicznych (EIDL).

A jak to robił? Z pomocą fałszywych dokumentów, takich jak formularze podatkowe i wyciągi bankowe. Sahadevan nie zawahał się również nielegalnie pozyskać informacje tożsamości księgowego, bez jego wiedzy.

Ale to nie koniec, bo nasz influencer miał jeszcze więcej asów w rękawie. Wprowadził w błąd swojego ojca, namawiając go do bycia współsygnatariuszem kolejnych pożyczek EIDL na łączną sumę 283 900 dolarów.

Pieniądze, które zdobył, zdeponował na wcześniej założone konta bankowe, po czym zainwestował w papiery wartościowe i kryptowaluty, aby zatuszować ślady. Dodatkowo wykorzystał część pieniędzy na spłatę swoich długów oraz pokrycie wydatków pewnej przyjaciółki.

Może Cię zainteresować: Elon Musk vs Dogecoin – saga trwa w najlepsze. Wpłynęły kolejne zarzuty

Grożą mu długie lata więzienia

TikTokowy influencer, który na szczycie kariery miał aż 630 000 obserwujących, teraz prawdopodobnie zanotuje spory spadek swojej popularności. W końcu nie codziennie dowiadujemy się, że nasz ulubiony TikToker może spędzić w więzieniu… 32 lata.

Wszystko zależy od wyroku, który zostanie wydany 21 września 2023 roku. Sahadevan odpowie za oszustwa finansowe, pranie brudnych pieniędzy i kradzież tożsamości. W ramach porozumienia o przyznaniu się do winy, musi zwrócić skonfiskowane 17 043 dolarów, złotą Bitmonetę oraz zapłacić odszkodowanie wynoszące co najmniej 429 906 dolarów.

I choć historia Danny’ego Devana to klasyczny przypadek, jak bardzo można pomylić drogi w życiu, to przede wszystkim przypomnienie, że w świecie kryptowalut nie ma miejsca na oszustwa. Niezależnie od tego, ile masz followersów na TikToku.

Zobacz również:

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze