XRP kontynuuje bardzo groźny wzór na wykresach. Cena leci w dół. To może być początek katastrofy
Pierwszy kwartał 2025 roku za chwilę dobiegnie końca i z pewnością nie zostanie zapamiętany zbyt dobrze. Pierwsze tygodnie stycznia były jeszcze całkiem mocne. Solana zanotowała nowe ATH, a XRP wskoczył powyżej trzech dolarów. Jednak dziś sytuacja jest zupełnie inna, a większość kryptowalut krwawi. Do tej pory dość mocno trzymał się Ripple, ale wygląda na to, że za chwile może dołączyć do pozostałych spadkowiczów.
XRP mocno spada. Początek zapowiadanej katastrofy?
Chociaż Ripple jest daleko od swoich maksimów z początku roku, to wciąż trzymał się mocno. W przeciwieństwie do większości kryptowalut utrzymywał nawet dwucyfrowy wzrost od początku roku. Jednak w piątek zaczęło się dziać coś złego. Cena mocno spadła, a wspomniany wzrost stopniał do zaledwie 4,46%
W chwili pisania tekstu XRP kosztuje 2,17 USD, a w ciągu o ostatnich 24 godzin token stracił na wartości 7,19%. Przez ostatnie siedem dni altcoin spadł o 10,76%, a w trakcie minionego miesiąca spadek wyniósł 6,29%.

Jeśli ten trend będzie kontynuowany, może to oznaczać, że Ali Martinez, który od kilku dni ostrzegał o niepokojącej formacji na wykresach XRP, miał rację. Ekspert dostrzegł, że na wykresach tokena widać tzw. formację głowy i ramion (RGR).
Charakterystyczne dla tego wzoru są trzy szczyty, z których dwa skrajne (ramiona) są niższe, a środkowy (głowa) jest wyraźnie wyższy. Zwykle, gdy na wykresach pojawia się formacja RGR, to sygnał, że zwyżkowy trend może wyhamować, a nawet przejść w spadki.
Martinez pisał o tym potencjalnym zagrożeniu już 17 marca. W piątek rano, zanim XRP zaczął mocno spadać, przypomniał swoje ostrzeżenie i wygląda na to, że miał rację. Ekspert ocenił, że przebicie powyżej 3 dolarów może unieważnić spadkowy wzór i przywrócić bycze trendy. Jednak na ten moment wydaje się to zadaniem bardzo trudnym. Mimo wszystko warto uważnie śledzić rozwój sytuacji.
Obecne spadki nie muszą oznaczać ostatecznej przegranej
Aktualna sytuacja XRP wygląda niepokojąco, ale perspektywy długoterminowe wydają się obiecujące. Od początku października już dziewięć firm złożyło wniosek o dopuszczenie do obiegu funduszu spotowego XRP ETF. W poprzednim tygodniu do tego grona dołączył Franklin Templeton.
Ponadto kilka dni temu SEC zapowiedział wycofanie apelacji do wyroku w sprawie przeciwko Ripple. Tym samym wieloletni spór, który zdaniem części obserwatorów, blokował potencjał XRP, jest bliski zakończenia. Na ten moment reakcja rynku była raczej powściągliwa i chwilowa. Jednak ostateczne zakończenie sprawy może spowodować większy entuzjazm.
Poza tym kilka tygodni temu Donald Trump obwieścił, że prace na utworzeniem strategicznych rezerw kryptowalutowych USA idą pełną parą. Jak się okazało, w zasobach znajdzie się nie tylko Bitcoin. XRP również ma trafić do rezerw państwowych, co prawdopodobnie podniesie rangę i prestiż projektu.