USA mają rywala do miana „stolicy świata krypto”? Zagrożenie może być w Europie

Unia Europejska zakasała rękawy i zrobiła krok, który może zmienić zasady gry na rynku kryptowalut. Markets in Crypto-Assets (MiCA) to pierwszy w historii pakiet regulacji dla tego sektora. Plan jest prosty: dać firmom jasne wytyczne, przyciągnąć innowacje i zbudować zaufanie. Ale czy to wystarczy, by uczynić Europę liderem świata krypto? Bo właśnie taki zdaje się być plan, a eksperci są nastawieni entuzjastycznie.

MiCA na start: Czy Europa przejmie stery w świecie kryptowalut?

Jednym z największych problemów kryptowalut jest regulacyjny chaos. MiCA z założenia odpowiada na jego rozwiązanie, wprowadzając zasady dotyczące emisji, licencjonowania firm i przeciwdziałania praniu pieniędzy.

James Wester, ekspert z Javelin Strategy & Research, twierdzi, że w porównaniu z „regulacyjną próżnią” w Stanach Zjednoczonych, Europa wyznacza nowy standard. „To coś, na co firmy mogą spojrzeć i powiedzieć: Mamy cel, który możemy osiągnąć” – mówi Wester.

Z kolei Gilles BianRosa, dyrektor operacyjny i produktowy w Kraken, zauważył: „MiCA jest punktem zwrotnym dla rynku kryptowalut w całej Europie.”

banknoty euro i monety kryptowalut takich jak Bitcoin i Ethereum leżące na stole obok mapy UE

Nie wszystko złoto Bitcoin, co się świeci

Choć MiCA brzmi ambitnie i zbiera dużo pochwał na wielu długościach i szerokościach geograficznych, nie jest wolna od dziur. Najwięcej w tym kontekście mówi się o zasadach dotyczących przeciwdziałaniu prania brudnych pieniędzy. Nico Di Gabriele z Europejskiego Banku Centralnego ostrzega: „System jest tak silny, jak jego najsłabsze ogniwo”. A te „słabe ogniwa” już teraz są widoczne gołym okiem. Zwłaszcza w przepisach dotyczących właśnie AML.

Dodatkowo, delisting USDT z większości europejskich giełd wywołał panikę. Dolarowe stablecoiny kontrolują aż 80% globalnego rynku, a ich brak w Europie może wpłynąć na płynność i odstraszyć inwestorów.

MiCA wymaga od firm spełnienia szeregu skomplikowanych wymogów. Licencje, raportowanie, ujawnianie ryzyka… To wszystko brzmi świetnie na papierze, ale dla mniejszych firm może oznaczać zbyt wysokie koszty. Te być może będą musiały poświęcić się dla dobra ogółu.

Zbiór zasad to coś, czego branża kryptowalut potrzebowała jak powietrza. Czy taką właśnie twarz ma MiCA? Dla niektórych to szansa, dla innych niestety przeszkoda. Europa niewątpliwie wzięła sprawy w swoje ręce i wyznaczyła kierunek, którym reszta świata – w takim czy innym kształcie – być może wkrótce zacznie jednak podążać.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom