Trump odpala narodową rezerwę BTC? Pierwsze miliony w krypto już ruszyły, to nie koniec
Coś ruszyło się na rządowych portfelach. Według danych Arkham Intelligence, amerykańskie władze przerzuciły ponad 8 milionów dolarów w BTC z portfela powiązanego z rządem USA. Transakcja nastąpiła niedługo po wejściu w życie dekretu prezydenta Trumpa o powołaniu Strategicznej Rezerwy Bitcoinowej. Naruszone zostały także zasoby Ethereum. O co chodzi?
Nowa polityka, nowe podejście do krypto
Co dokładnie przeniesiono? Chodzi o środki przejęte przez amerykańskie organy ścigania – m.in. 97 BTC i inne kryptowaluty (Dogecoin, Ethereum, Cardano) skonfiskowane z konta tajlandzkiego obywatela, Wanpadeta Sae-Henga. Cała sprawa ma związek z tzw. oszustwem inwestycyjnym typu „pig butchering”. Wyrafinowanym sposobem wyłudzania pieniędzy przez fałszywe romanse i inwestycje.
Zajęte kryptowaluty zostały podzielone: 10 dolarów w BTC trafiło na jeden portfel, a reszta – czyli niemal cała pula – poszła na drugi. W tej chwili nikt nie wie, dlaczego tak to rozegrano. Ale jedno jest pewne: coś się dzieje.

Wszystko wskazuje na to, że USA zaczynają traktować Bitcoina jak złoto. W ramach dekretu Trumpa z 6 marca 2025 r., wszystkie skonfiskowane Bitcoiny mają trafiać do nowo powstałej Strategicznej Rezerwy Bitcoin, gdzie będą przechowywane jako długoterminowy zasób państwowy.
Strategia: więcej BTC, ale bez drenowania budżetu
Obecnie rząd USA posiada 198 012 BTC, czyli równowartość około 17 miliardów dolarów. Ale – jak zdradził doradca Trumpa ds. krypto, Bo Hines – wcześniej było tego ponad dwa razy więcej. Rząd miał 400 tys. BTC, ale sprzedał niemal połowę za mniej niż miliard dolarów. Dziś te same środki byłyby warte… kolejne 17 miliardów.
Podobnie wypowiedział się David Sacks, „krypto-czar” Trumpa, który ostro skrytykował dotychczasowe zarządzanie kryptoaktywami. Jego zdaniem, państwo powinno gromadzić BTC, a nie wyprzedawać je za bezcen. Zgodnie z dekretem, Departament Skarbu ma opracować neutralną strategię zakupu Bitcoina, czyli taką, która nie obciąży podatników. Plan obejmuje też przegląd wszystkich cyfrowych zasobów rządowych w ciągu 30 dni oraz określenie, które z nich trafią do rezerwy, a które mogą być zbywane.

Czy to początek nowej ery, w której USA grają w Bitcoina na poważnie? Na to wygląda. Rządowe portfele zaczęły się ruszać, a świat się temu przygląda.