Ten analityk nie wierzy w Solanę. Według niego spadnie o 50%!
Czy Solana stoi przed krachem? Znany analityk Ali Martinez ostrzega przed poważnym spadkiem tej popularnej kryptowaluty. Według niego, jeśli kurs nie przebije oporu na poziomie 138 dolarów, Solana może spaść aż do 65 dolarów. To aż 48% niżej niż obecna cena. Co doprowadziło do tak pesymistycznej prognozy? I czy jest jeszcze nadzieja dla tego projektu?
Solana traci swój blask
Jeszcze niedawno Solana była jedną z gwiazd rynku. Wszystko dzięki szaleństwu na punkcie memecoinów, które szturmem zdobyły jej ekosystem. Inwestorzy licznie przyciągali się do tego trendu, napędzając kurs SOL w górę.
Jednak sytuacja zmieniła się diametralnie. Wraz z premierą memecoina Donalda Trumpa w styczniu, zainteresowanie tą kategorią aktywów zaczęło gwałtownie spadać. Solana, której ekosystem był mocno zależny od memecoinów, zaczęła tracić na wartości.
To rodzi poważne pytania o fundamenty i przyszłość projektu. Bo czy technologia, która opiera się na chwilowych trendach, może być naprawdę przyszłościowa? Zdaniem wielu – niekoniecznie.
Czy kurs Solany spadnie do 65 dolarów?
Ali Martinez wskazuje, że obecna sytuacja na wykresie Solany jest niebezpieczna. Kryptowaluta testuje ważny opór techniczny na poziomie 138 dolarów. Jeśli nie zdoła go przebić, może to skutkować gwałtownym spadkiem aż do 65 dolarów.

To nie tylko poziom psychologiczny, ale też potencjalna strefa technicznego wsparcia. Spadek o prawie połowę mógłby jednak wywołać prawdziwą panikę na rynku i zmusić wielu inwestorów do wyprzedaży.
Tymczasem sam projekt potrzebuje nowych zastosowań i wartości dodanej. Bez tego Solana pozostaje tylko szybkim blockchainem bez konkretnego celu. A rynek – zwłaszcza w trudnych czasach – nie wybacza braku użyteczności.
Bitcoin i Ethereum w lepszej formie
W przeciwieństwie do Solany, Martinez widzi szansę na odbicie Bitcoina. Kluczowy poziom wsparcia to 82 000 dolarów, gdzie wcześniej przeszło z rąk do rąk ponad 96 tysięcy BTC. Jeśli ta strefa się utrzyma, Bitcoin mógł już zaliczyć lokalne dno przy 74 000 dolarów.

Jeszcze bardziej optymistycznie wygląda sytuacja Ethereum. Martinez, opierając się na wskaźniku TD Sequential, przewiduje możliwe „gigantyczne odbicie” dla drugiej największej kryptowaluty. Biorąc pod uwagę słabe wyniki ETH w tej cyklicznej hossie, taki scenariusz byłby długo wyczekiwanym oddechem.