Solana spadła poniżej 100 dolarów, ale wróciła z zaświatów. Przed tokenem absolutnie kluczowe dni

Cena tokena Solana spadła poniżej kluczowego poziomu 100 dolarów. To pierwszy taki przypadek od ponad roku, a inwestorzy coraz częściej mówią o możliwej dalszej przecenie. I choć zaliczyła odbicie w okolice 110 dolarów, możemy zadać sobie pytanie. Co zostało z wielkiej gwiazdy hossy, którą całkiem niedawno wszyscy się przecież zachwycaliśmy?

Solana zaliczyła cenę 95 dolarów. To najmniej od ponad roku

W weekend Solana zaliczyła ostry zjazd. Kurs obniżył się do okolic 95 dolarów, a to poziom niewidziany od lutego zeszłego roku. Rynek zareagował nerwowo – nie bez powodu. Od początku marca Solana oberwała jak mało która kryptowaluta. Jej wartość spadła o prawie 50%. I choć wielu liczy na trwałe odbicie, eksperci sugerują, że to jeszcze nie jest dno.

Jason Pizzino, gość, który od lat siedzi w analizach technicznych, nie ma dobrych wieści. Według niego zejście poniżej 100 dolarów to nie chwilowy wybryk rynku. To raczej znak, że coś większego zaczyna się psuć. W jego ocenie najbliższe poziomy, gdzie może pojawić się jakiś popyt, to 80 dolarów – a w bardziej pesymistycznym scenariuszu nawet 60. To oznaczałoby spadek o 80% względem szczytów.

Tak duże korekty w świecie altcoinów nie są niczym nowym. Zwłaszcza gdy pojawiają się niepewność, panika i słabe dane z globalnych rynków. A tych ostatnio nie brakuje. Konflikty handlowe między USA a Chinami, niestabilność polityki monetarnej i wycofywanie się inwestorów z ryzykownych aktywów tworzą presję, która ciągnie w dół cały sektor.

120 dolarów to teraz linia frontu

Obecny poziom cenowy to nie tylko „okrągła liczba”. To psychologiczna granica, którą obserwują zarówno inwestorzy indywidualni, jak i instytucje. Jeśli byki nie odbiją kursu w stronę 120 dolarów, rynek może zinterpretować to jako potwierdzenie słabości.

Pizzino przypomina, że już w listopadzie i styczniu pojawiały się techniczne sygnały ostrzegawcze. Obecna sytuacja to trzeci z kolei alarm, który może zapowiadać większy zwrot. Jeżeli wsparcie nie utrzyma się na obecnym poziomie, kolejnym logicznym przystankiem mogą być okolice 80 dolarów – a to już zupełnie inny krajobraz dla projektu, który nie tak dawno był na fali.

Na ten moment rynek czeka. A wraz z nim inwestorzy, którzy liczą, że najgorsze jednak za Solaną. Odbicie w stronę 110 dolarów jest jednak promyczkiem nadziei.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.