Prawnicy firmy Ripple zwrócili się do sądu z wnioskiem o rozważenie „odpowiedniej” kary cywilnej w sprawie przeciwko amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w następstwie ugody pomiędzy organem regulacyjnym a Terraform Labs.
Przypomnijmy, że sprawa toczy się od grudnia 2020 r., kiedy organ regulacyjny zarzucił Ripple wykorzystywanie XRP jako niezarejestrowanego papieru wartościowego do gromadzenia funduszy.
Ripple: „To za duża kwota!”
W pozwie złożonym 13 czerwca w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Południowego Okręgu Nowego Jorku zespół prawny Ripple złożył zawiadomienie o wydaniu dodatkowego uprawnienia, w którym zarzucił „nieuzasadnioną” karę cywilną nałożoną przez SEC, powołując się na ugodę w sprawie Terraform. Przed złożeniem wniosku przez Ripple sędzia federalny zatwierdził umowę o wartości 4,5 miliarda dolarów pomiędzy SEC a Terraform Labs i jej współzałożycielem Do Kwonem.
Dodajmy, że Komisja zażądała od Ripple zapłaty około 2 miliardów dolarów tytułem odszkodowania, odsetek od uprzedzenia i kar cywilnych. Z kolei firma blockchain argumentowała za karą nie wyższą niż 10 milionów dolarów. Prawnicy Ripple wysunęli podobne argumenty w przypadku kar nałożonych w odpowiednich sprawach SEC przeciwko Block.one, Genesis Global Capital i Telegram, jednakwe wniosku zredagowano informacje dotyczące przychodów brutto firmy. „Jak wyjaśnił sprzeciw Ripple, w porównywalnych (a nawet bardziej rażących) sprawach SEC zgodziła się na kary cywilne w wysokości od 0,6 proc. do 1,8 proc. przychodów brutto pozwanego” – stwierdzili prawnicy. „Terraform pasuje do tego wzorca. Natomiast w tym przypadku SEC domaga się kary cywilnej znacznie przekraczającej ten zakres, mimo że w tej sprawie nie ma zarzutów o oszustwo, a nabywcy instytucjonalni nie ponieśli znaczących strat. Terraform potwierdza zatem, że Trybunał powinien odrzucić nieproporcjonalny i bezprecedensowy wniosek SEC oraz że odpowiednia kara cywilna nie będzie przekraczać 10 milionów dolarów” – napisano.
Batalia trwa, końca nie widać
Tytułem przypomnienia – po trwającym dwa tygodnie procesie, który odbył się w kwietniu br. ława przysięgłych uznała Do Kwona i Terraform Labs za winnych oszustwa. Natomiast sprawa Ripple z SEC toczy się już od grudnia 2020 r. To właśnie wtedy organ regulacyjny zarzucił spółce blockchain wykorzystywanie XRP jako niezarejestrowanego papieru wartościowego w celu pozyskania środków. Sprawa doprowadziła do precedensu prawnego, gdy w lipcu 2023 r. sędzia Analisa Torres orzekła, że token XRP nie stanowi zabezpieczenia w przypadku sprzedaży programowej na giełdach.
Na dodatek w październiku 2023 r. SEC podjęła decyzję o odrzuceniu sprawy przeciwko dyrektorowi generalnemu Ripple Bradowi Garlinghouse’owi i prezesowi wykonawczemu Chrisowi Larsenowi, twierdząc, że planuje wówczas omówić środki zaradcze z firmą blockchain. Początkowo sędzia Torres planowała rozpoczęcie procesu pomiędzy Ripple a SEC na kwiecień, jednak w październiku 2023 r. odroczyła postępowanie nie wyznaczając daty jego wznowienia.