Opłaty na Ethereum są horrendalnie wysokie. Czy aktualizacja Dencun coś zmieni? „Sieć nie jest dla ludzi”

Cały rynek aktywów cyfrowych odnotował w ostatnich tygodniach potężne wzrosty, tymczasem użytkownicy Ethereum znaleźli się w ogniu krzyżowym rosnących opłat za paliwo – koszty transakcyjne w godzinach szczytu osiągają ponad 100 dolarów amerykańskich. Powód jest prosty: im większe zainteresowanie sektorem krypto, tym bardziej sieć się „korkuje”, a problemy ze skalowaniem są znane dziecku Vitalika Buterina nie od dziś. Czy problem rozwiąże nadchodząca aktualizacja Dencun?

Ethereum ofiarą własnego sukcesu

Sieć Ethereum, kamień węgielny sektora zdecentralizowanych finansów (DeFi) i niewymienialnych tokenów (NFT), zmaga się obecnie z czymś, co można nazwać w zasadzie konsekwencjami swojego sukcesu. Platformy do wymiany kryptowalut takie jak Uniswap i niedawno uruchomiona sieć warstwy 2 Ethereum, Blast, odnotowały oszałamiające opłaty transakcyjne, generując dla sieci miliony przychodów z opłat w ciągu zaledwie 24 godzin. Tego typu obciążenie finansowe po stronie użytkownika poskutkowało buntem w mediach społecznościowych. Czy sieć skazana jest na wygórowane koszty?

fot. Coinbase

W odpowiedzi na owe wyzwanie programiści Ethereum pilnie pracują nad wieloletnią mapą drogową mającą na celu zwiększenie skalowalności, bezpieczeństwa i ogólnej wydajności sieci. Osiągnięto już znaczące kamienie milowe, w tym „The Merge”, który przeniósł Ethereum do mechanizmu konsensusu proof-of-stake (POS), oraz aktualizację „Shapella”, ułatwiającą wycofywanie zastakowanych eterów przez walidatorów. Jednak wszystkie oczy zwrócone są teraz na wysoce oczekiwaną aktualizację Dencun, zaplanowaną na 13 marca, która obiecuje wprowadzić innowacyjne rozwiązania do struktury sieci.

Zobacz też: Masz te kryptowaluty? Mogą spaść pomimo rynku byka

Dencun nadchodzi z odsieczą

Kluczową cechą aktualizacji Dencun jest wprowadzenie „blobów”, nowego typu transakcji zaprojektowanego w celu zmniejszenia kosztów transakcji typu rollup w warstwie 2. Obecnie rozwiązania warstwy 2, które są niezbędne do skalowania Ethereum, nadal ponoszą dość wysokie koszty podczas przesyłania danych do głównej sieci. Oczekuje się, że bloby znacznie obniżą te koszty, zapewniając bardziej wydajny mechanizm publikowania danych, potencjalnie zmniejszając opłaty transakcyjne od 10 do 100 razy w zależności od łańcucha.

Oznacza to jednocześnie, niestety, że na konkretne obniżenie opłat na samym Ethereum będziemy musieli jeszcze poczekać.

Podczas gdy aktualizacja Dencun daje promyk nadziei na obniżenie opłat „za gaz”, zwłaszcza w przypadku transakcji w warstwie 2, sieć stoi w obliczu konkurencji ze strony alternatywnych blockchainów, takich jak Solana. Znana z niskich kosztów transakcyjnych, Solana stała się atrakcyjną platformą dla traderów NFT i użytkowników poszukujących bardziej przystępnych cenowo alternatyw. Wysokie opłaty Ethereum ograniczyły bazę użytkowników do kolekcji o wysokiej wartości (jak Pudgy Penguins, BAYC czy Moonbirds), wypychając mniejsze transakcje na bardziej opłacalne platformy. W zasadzie można powiedzieć że to łańcuchy jak Solana przyciągnęły większość z nowych anonków szukających wrażeń w kryptowalutach, szczególnie memecoinów.

Czy taka sytuacja się utrzyma? Jeżeli Ethereum zechce utrzymać przewagę konkurencyjną w czasie obecnej hossy deweloperzy platformy będą musieli się pospieszyć.

Może Cię zainteresować:

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze