„Nie tylko Bitcoin”. Brad Garlinghouse chce wielu kryptowalut w rezerwie narodowej

Prezes firmy Ripple Brad Garlinghouse wzywa do przyjęcia strategii wielołańcuchowej w zakresie rezerw kryptowalutowych, podkreślając potrzebę współpracy zamiast rywalizacji między aktywami cyfrowymi.

W swoim wpisie na platformie X z 27 stycznia Garlinghouse zaznaczył, że rezerwa narodowa powinna reprezentować całą branżę kryptowalut, a nie tylko jeden token, taki jak Bitcoin (BTC) czy XRP.

Bitcoin – tak, ale nie tylko

Garlinghouse argumentuje, że maksymalizm kryptowalutowy szkodzi branży, ograniczając jej rozwój. Wskazuje, że sam inwestuje w różne aktywa, w tym BTC, Ethereum (ETH) i XRP, co potwierdza jego przekonanie o wartości ekosystemu wielołańcuchowego. „Przemysł kryptowalut ma szansę osiągnąć wspólne cele, jeśli zaczniemy współpracować zamiast się wzajemnie podważać. To nie jest, i nigdy nie będzie, gra o sumie zerowej” – napisał na X.

źródło: X

Jego stanowisko spotkało się z mieszanymi reakcjami. Pierre Rochard oskarżył Ripple o lobbing przeciwko Strategic Bitcoin Reserve (SBR), twierdząc, że firma dąży do osłabienia dominacji BTC na rzecz innych aktywów. Garlinghouse odrzucił te zarzuty, podkreślając, że Ripple wspiera rozwój całej branży i nie działa przeciwko Bitcoinowi.

Dyskusja na temat rezerwy cyfrowej nasiliła się po tym, jak były prezydent Donald Trump podpisał zarządzenie wykonawcze dotyczące narodowego magazynowania aktywów cyfrowych. Według niektórych źródeł, Garlinghouse osobiście spotkał się z Trumpem, aby omówić możliwość włączenia XRP do rezerwy. Chociaż Trump wyraził zainteresowanie stworzeniem narodowej rezerwy kryptowalut, analitycy rynkowi oceniają szanse na realizację tego projektu w ciągu pierwszych 100 dni jego administracji na jedynie 17%.

Branża kryptowalutowa jest podzielona co do propozycji Garlinghouse’a. Michelle Weekly, znana zwolenniczka Bitcoina, nazwała go „wrogiem postępu”, oskarżając Ripple o wspieranie regulacji ograniczających rozwój BTC. Podobnie Ryan Selkis, założyciel Messari, stwierdził, że jedynie Bitcoin powinien reprezentować branżę w rezerwie narodowej. Jack Maller, CEO Strike, argumentował, że Bitcoin jest jedynym zdecentralizowanym aktywem, symbolizującym wolność gospodarczą, podczas gdy XRP jest kontrolowane przez korporację.

Garlinghouse uważa jednak, że maksymalizm kryptowalutowy jest przeszkodą dla innowacji i adaptacji technologii blockchain. Choć jego wpływy maleją, nadal istnieją grupy promujące Bitcoin jako jedyną prawdziwie wartościową kryptowalutę. „Bitcoin, jako zdecentralizowana sieć, reprezentuje wolność i odporność. XRP, z kolei, jest scentralizowane i kontrolowane przez korporację” – twierdzą jego przeciwnicy.

Stabilna sytuacja XRP

Tymczasem Ripple broni swojej technologii, podkreślając jej wartość dla sektora finansowego, szczególnie w obszarze transakcji międzynarodowych. XRP umożliwia szybkie i tanie przelewy, co czyni go atrakcyjnym dla banków i instytucji finansowych. Firma argumentuje, że jej działania przyczyniają się do wzrostu adopcji kryptowalut na całym świecie.

Pomimo podziałów, debata nad kształtem rezerwy cyfrowej Stanów Zjednoczonych trwa. Kluczowe pytanie brzmi: czy rząd powinien wspierać jedną dominującą kryptowalutę, czy przyjąć bardziej zróżnicowane podejście? Garlinghouse konsekwentnie opowiada się za drugim z tych rozwiązań, twierdząc, że strategia wielołańcuchowa najlepiej odzwierciedla dynamiczny rozwój branży.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.