Nie Trump, nie Chiny. Analitycy odkryli, co naprawdę wywołało krach giełdy i krypto
The Kobeissi Letter to popularne pismo analizujące trendy na globalnych rynkach. Jego dziennikarze na X’ie właśnie wskazali – ich zdaniem – główny powód dramatycznych spadków na rynku kryptowalut. Według analityków w ciągu ostatnich dwóch miesięcy łączna strata krypto oraz indeksu S&P 500 sięgnęła aż 5,5 biliona dolarów, z czego aż 1,2 biliona dolarów wyparowało właśnie z rynku krypto.
Koniec euforii, inwestorzy uciekają od Ethereum i Bitcoina
Dlaczego nagle inwestorzy wpadli w panikę? Zdaniem Kobeissi Letter, przyczyną nie jest jedynie wojna handlowa między USA a Chinami, która rozpoczęła się na początku lutego. Rynki spodziewały się tej sytuacji od miesięcy, już od czasów kampanii prezydenckiej w połowie 2024 roku. Prawdziwy problem tkwi gdzie indziej – w nagłej i drastycznej zmianie nastrojów inwestorów.
Jeszcze niedawno na rynku dominowała euforia, a ceny Bitcoina biły rekordy. Tymczasem, w ciągu ostatnich tygodni sentyment przeszedł spektakularną przemianę. Inwestorzy przeszli z pozycji ekstremalnej chciwości do ekstremalnego strachu niemal natychmiastowo. Efekt? Masowe wyprzedaże na rynkach, których następstwem są dotkliwe spadki kryptowalut.

Ostatnio inwestorzy zaczęli masowo wycofywać swój kapitał nawet z największych spółek technologicznych (tzw. „Magnificent 7”). Zmiana ta szybko przeniosła się również na rynek kryptowalut, uważany za jeszcze bardziej ryzykowny. W efekcie obserwujemy gwałtowny spadek wartości wielu cyfrowych aktywów, w tym Ethereum.
Czy spadki na rynku krypto dobiegają końca?
Analitycy szczególną uwagę zwracają na Ethereum. Kurs ETH pierwszy raz w tym roku spadł poniżej symbolicznej bariery 2000 dolarów. Od połowy grudnia 2024 roku Ethereum straciło już 50% swojej wartości. Druga kryptowaluta świata trzęsie się w posadach, a inwestorzy nie mogą doczekać się, aż wzejdzie nad nią słońce.

Kobeissi Letter nie ma jednak jedynie złych wiadomości. W ich opinii ci, którzy przeczekają ten okrutny sztorm i w porę dostrzegą nadchodzącą zmianę trendu, mogą znacząco zyskać. Publikacja zwraca uwagę na gwałtowny wzrost indeksu zmienności (VIX), który w ciągu osatniego miesiąca wzrósł o ponad 70%. Co to oznacza? Zwykle fakt, że zbliża się punkt zwrotny na rynku, a gwałtowne ruchy cenowe mogą zwiastować początek solidnych, dużych wzrostów.
Czy ostatnie czarne, a raczej czerwone, dni są jaskółkami czegoś pozytywnego?