Nie Bitcoin, nie Ethereum. Ten niepozorny ruch może przestawić zwrotnicę światowych finansów
Citigroup, czyli jeden z filarów amerykańskiej bankowości, zrobił właśnie odważny krok. Właśnie zainwestował w brytyjski fintech BVNK, zajmujący się obsługą płatności w stablecoinach. To ruch, który wpisuje się w nową strategię Wall Street, czyli stopniowe przenoszenie dolara do świata blockchaina.
Citigroup wchodzi do gry o stablecoiny. Wall Street przygotowuje się na rynek wart 1,9 biliona dolarów?
Z informacji CNBC wiemy, że inwestycja została przeprowadzona przez Citi Ventures, czyli fundusz inwestycyjny należący do banku. BVNK to nie byle płotka. Rocznie przetwarza ponad 20 miliardów dolarów w transakcjach.
– Stablecoiny coraz częściej wykorzystywane są do rozliczeń on-chain – powiedział Arvind Purushotham z Citi Ventures. I choć bank nie ujawnił kwoty inwestycji, sam fakt wejścia w ten segment to wyraźny sygnał: Citi nie chce zostać w tyle.
Nowe prawo w USA, znane jako GENIUS Act, pozwoliło bankom na emisję i zarządzanie stablecoinami pod okiem Departamentu Skarbu. Dla instytucji takich jak Citi to jak otwarcie nowych drzwi i to szeroko. Prezeska banku, Jane Fraser, już kilka miesięcy temu przyznała, że Citi rozważa emisję własnego stablecoina. Nie chodzi o modę czy PR. Bank chce po prostu przyspieszyć rozliczenia międzynarodowe, uprościć system powierniczy i obniżyć koszty obsługi klienta.
Wewnętrzne analizy Citigroup przewidują, że do 2030 roku wartość stablecoinów w obiegu może sięgnąć 1,9 biliona dolarów. Dla porównania, dziś to niespełna 290 miliardów. Tempo wzrostu? Gigantyczne, jeśli oczywiście przewidywania przetną się z rzeczywistością.
Grubasy z Wall Street zmieniają zwrotnicę
Citigroup to jednak nie wyjątek. JPMorgan i Goldman Sachs już wcześniej rozpoczęły własne eksperymenty z tokenizacją . JPM Coin działa w praktyce i obsługuje codzienne rozliczenia międzybankowe na kwoty liczone w miliardach. Goldman z kolei tworzy rozwiązania, które mają ułatwić transfer tokenizowanych aktywów.
Ale to Citi, inwestując w BVNK, zdaje się wskakiwać do rozpędzającego się pociągu w idealnym momencie. GENIUS Act to w praktyce najważniejsza ustawa dotycząca cyfrowych finansów od dawna. Dzięki niej banki wreszcie mogą wejść do świata stablecoinów legalnie. Bez obaw i bez ryzyka, że ktoś za moment oskarży je o emisję papierów wartościowych.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, cyfrowe dolary mogą oficjalnie wejść do amerykańskiego systemu płatniczego już w 2026 roku. Dla Wall Street to jasny komunikat: kto uderzy w stablecoiny teraz, ten może mieć przewagę przez długie lata. Jeśli oczywiście wystarczająco dobrze to rozegra.
Citigroup nie inwestuje w modę. Inwestuje w infrastrukturę, która – jeśli wierzyć bankowym prognozom – może nawet zastąpić system SWIFT. Dziś rzeczywiście trudno to sobie wyobrazić, ale świat finansów pędzi tak szybko, że czasem trudno za nim nadążyć.

