Inwestycja Tesli w BTC bardziej opłacalna niż cały rok sprzedaży samochodów
Według Wedbush Securities, inwestycja BTC Tesli jest, jak dotąd, bardziej opłacalna niż cały rok sprzedaży samochodów. Tesla zarobiła już na bitcoinie ponad 1 miliard dolarów, a sama inwestycja została ogłoszona niecały miesiąc temu.
Bitcoin okazał się dla Tesli bardziej opłacalny niż cały rok sprzedaży samochodów:
„Na podstawie naszych obliczeń szacujemy, że Tesla osiągnęła do tej pory około 1 miliarda dolarów zysku w ciągu ostatniego miesiąca… Aby spojrzeć na to z perspektywy, Tesla jest na trajektorii, aby zarobić więcej na swoich inwestycjach w bitcoiny niż na zyskach ze sprzedaży swoich samochodów za cały 2020 rok.”
20 lutego kurs bitcoina wzrósł do nowego, rekordowego poziomu 57 553 USD. Oznacza to wzrost o ponad 48 procent od czasu, gdy Tesla ujawniła swój zakup BTC za 1,5 miliarda USD.
Pierwszy rok zysków Tesli
2020 był pierwszym rokiem, w którym Tesla odnotowała pełny zysk z tytułu sprzedaży ponad 500 000 samochodów elektrycznych.
Producent e-samochodów zarobił 721 milionów dolarów ze sprzedaży samochodów, co jest uderzającą różnicą w porównaniu z 826 milionami dolarów, które firma straciła w 2019 roku. Jej całoroczne przychody wyniosły 31,5 miliarda dolarów.
Akcje Tesli wzrosły w 2020 roku o ponad 800 procent i to pomimo globalnej pandemii:
„(…) akcje Tesli mogą wzrosnąć do 22 000 USD”
Niektórzy sceptycy nie mogą się powstrzymać od określenia sytuacji na akcjach Tesli jako bańki, gdy widzą jej kapitalizację rynkową wynoszącą 749 miliardów dolarów. Przykładowo, japoński gigant samochodowy Toyota, którego kapitalizacja rynkowa wynosi „tylko” 207,5 miliarda dolarów, zarobił 8 miliardów dolarów ze sprzedaży samochodów w samym trzecim kwartale 2020 roku.
ARK Invest przewiduje, że akcje Tesli mogą wzrosnąć do 22 000 USD do 2024 r., jeśli uda jej się obniżyć koszty, zbudować fabryki w efektywny sposób i uruchomić sieć autonomicznej jazdy, która może zagrozić firmom taki jak Uber i Lift.
Od Redakcji
Niniejszy artykuł, ani w całości, ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi, czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadn ego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.