Imperium kontratakuje: Rosja pokazała swoją najnowszą ekonomiczną „broń”!
1 sierpnia br. Rosja wcieliła w życie prawo, na mocy którego cyfrowy rubel został ustanowiony nową formą środka płatniczego w tym kraju.
Przypomnijmy, że prezydent Rosji Władimir Putin podpisał ustawę o cyfrowym rublu 24 lipca br. Państwowe władze mają nadzieję, że CBDC uda się wykorzystać do obchodzenia nałożonych przez Zachód sankcji i ratowania krajowej gospodarki.
Rosja i jej „plan B”
– Będziemy mogli korzystać z tej technologii do przeprowadzania rozliczeń z zagranicą i z zagranicznymi firmami. W ten sposób naszym wrogom, w tym Stanom Zjednoczonym, będzie bardzo trudno wpływać na naszą działalność finansową. To duży krok naprzód, zarówno pod względem płatności, jak i możliwości ochrony przed sankcjami – powiedział Anatolij Aksakow, współautor ustawy o cyfrowym rublu.
Rosja ma konkretny plan. Wiadomo już, że od 2025 r. dokonywane za pomocą CBDC transakcje między przedsiębiorstwami będą kosztować 15 rubli (równowartość 0,16 dolara) każda, podczas gdy klienci indywidualni zapłacą 0,3 proc. całkowitej kwoty transakcji przy przelewach na rachunki komercyjne i 0,2 proc. przy płatnościach za usługi cywilne.
Głównym operatorem infrastruktury cyfrowego rubla będzie Bank Rosji. Jak poinformowała jego gubernator Elwira Nabiullina, rosyjscy obywatele nie będą zmuszani do korzystania z CBDC – cyfrowa waluta będzie funkcjonowała równolegle z tradycyjnymi rublami oraz płatnościami bezgotówkowymi.
Zobacz też: Rząd „bierze się” za kolejne firmy. Co tym razem czeka franczyzobiorców?
CBDC i wielkie nadzieje
Obecnie cyfrowy rubel jest testowany przez rosyjskie banki i instytucje (łącznie jest ich trzynaście).
Według zastępcy gubernatora Banku Rosji Olgi Skorobogatowej, podmiot ten nie spodziewa się masowego przyjęcia cyfrowego rubla w kraju przed 2025 lub nawet 2027 rokiem. Jak podkreśliła urzędniczka, wiele zależy od banków i ich gotowości do przyjęcia niezbędnej infrastruktury, ponieważ banki prywatne ułatwiłyby cyfrowe transakcje rublowe w swoich standardowych aplikacjach, a cały proces pośrednictwa banku centralnego byłby mniej lub bardziej niewidoczny dla klienta końcowego.
Opisany powyżej plan mimo wszystko wygląda optymistycznie w kontekście globalnym. Według niedawnego raportu PwC, do 2030 r. może w przestrzeni publicznej funkcjonowac tylko około 24 CBDC.
Może Cię zainteresować: