Fenomen memecoinów: kariera internetowych żartów w świecie kryptowalut
Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.
W dzisiejszych czasach memy stały się nieodłącznym elementem kultury popularnej, a ich wpływ na różne aspekty życia, w tym na rynek kryptowalut, jest coraz bardziej widoczny. Najlepszym tego dowodem są pojawiające się jak grzyby po deszczu nowe memecoiny. Kolejnym projektom coraz trudniej się wyróżnić, więc stawiają na innowacyjne mechanizmy, jak jedyna w swoim rodzaju arena walk w Meme Kombat, gdzie użytkownicy mogą wystawić do walki nawet najsłodsze postaci z popularnych memów.
W zmieniającym się dynamicznie świecie nowych technologii co jakiś czas jednak pojawia się projekt, który nie tylko pobudza wyobraźnię, ale też podsuwa nowe pomysły na wykorzystanie zdobyczy cyfrowej rewolucji. Jedną z takich koncepcji jest chociażby oparty na popularnych memach najnowszy asystent AI. Była już Alexa, była Siri, teraz pora pójść krok dalej i wzbogacić asystenta solidną dawką humoru. AIMeme to kolejny przykład na zawrotną karierę internetowych żartów w przestrzeni publicznej.
Teraz do grona miniaturowych ikon popkultury dołącza kolejny coin z nie mniej przełomową technologią: Oparty na blockchainie Ethereum (ERC20) token Sensei Inu to najnowsza propozycja w sektorze MemeFi, z innowacyjnym mechanizmem Proof of Value (PoV). W przeciwieństwie do tradycyjnego mechanizmu Proof-of-Stake, które zwykle faworyzują zamożniejszych użytkowników, projekt Sensei Inu wprowadza przełomową koncepcję, która opiera się na wiedzy i umiejętnościach.
Twórcy platformy przewidzieli szereg gier zebranych pod wspólną nazwą Crypto Trivia: można tu nie tylko sprawdzić własną wiedzę, ale też nauczyć się nowych rzeczy i w ten sposób zarabiać tokeny $SINU. Przedsprzedaż nowego coina niedawno ruszyła, a wyniki już są imponujące: w ciągu zaledwie paru dni zebrano prawie 250 000 USD, dzięki czemu presale zbliża się już do końca pierwszego etapu.
Jak się wyróżnić: rywalizacja ma wiele twarzy
Nowy projekt memecoinowy musi mieć chociaż jedną cechę, która wyróżnia go na tle pozostałych. W przypadku Meme Kombat jest to arena walk memów, na której można wystawiać do walki swoich ulubieńców i obstawiać wyniki pojedynków. Sensei Inu stawia na wiedzę, wprowadzając grę o nazwie Crypto Trivia. Każda runda gry składa się z 10 pytań. Użytkownik musi na nie odpowiedzieć, mieszcząc się w limicie czasu. W ciągu miesiąca można brać udział w kilku rundach takiej gry, a 10 najlepszych graczy w rankingu otrzyma nagrody wypłacane w walucie $SINU. Ale nie ma powodów do obaw, nawet jeśli nie załapiesz się do pierwszej dziesiątki, wciąż możesz zgarnąć jakąś pulę tokena za sam udział w grze. W ten sposób twórcy projektów memecoinowych przyciągają zainteresowanych, kusząc ich nagrodami i emocjonującą rywalizacją.
Zerowy podatek, harmonogram spalania i kuszące nagrody za staking
Emocje to jednak nie wszystko. Memecoin to waluta – może nie taka jak każda inna, ale pieniądz jest pieniądz – zatem twórcy muszą również pamiętać o nieco bardziej przyziemnych korzyściach. Z tego też powodu Meme Kombat kusi nagrodami za staking i zapowiada rozwój w postaci uruchomienia nowych trybów gry i perspektywicznych partnerstw. Każdy z memecoinów ma też starannie przemyślaną tokenomikę.
50% całej podaży MemeKombat zaoferowano w przedsprzedaży. 30% pójdzie na nagrody za staking i udział w bitwach memów, 10% zasili pulę płynności DEX, a ostatnie 10% zostanie wypłacone społeczności wspierającej projekt w ramach programu lojalnościowego.
Podaż Sensei Inu wynosi w sumie 5 miliardów tokenów. W przypadku tego coina przyjęto następującą tokenomikę:
- Połowa zostanie zaoferowana w przedsprzedaży i udostępniona podczas specjalnego wydarzenia, zapowiadanego jako jako Token Generating Event (TGE).
- Przy tej okazji kolejne 20% podaży zasili pulę płynności.
- 20% podaży przeznaczone jest na nagrody dla graczy oraz na spalenie, zaś 10% zostanie przekazane na scentralizowane giełdy. Tokeny będą wypuszczane stopniowo przez 9 miesięcy, począwszy od daty TGE.
Projekt kusi zerowym podatkiem od zakupu, natomiast podatek od sprzedaży będzie wynosił raptem 3%. Ma to zniechęcić oszustów, którzy w nieuczciwy sposób manipulują ceną kryptowalut. Tokenomika $SINU zakłada regularne spalanie coinów, dzięki czemu ograniczy się całkowitą podaż Sensei Inu. Jako że liczba tokenów będzie ograniczona, uda się utrzymać, a nawet zwiększyć ich wartość.
Transparentne zasady dzięki DAO
Token Sensei Inu przyjmuje model DAO (Decentralized Autonomous Organization): zdecentralizowanej autonomicznej organizacji. W ten sposób twórcy projektu chcą zapewnić transparentne zasady i oddać kontrolę w ręce społeczności. Oznacza to, że to posiadacze tokenów i użytkownicy platformy wspólnie podejmują decyzje w zakresie aktualizacji, funkcji i tokenomiki. Jeśli masz w portfelu tokeny $SINU, możesz brać udział w głosowaniach i wpływać na kształt projektu.
Nie jest to jedyny memecoin, który stawia na potęgę społeczności. Meme Kombat również promuje zaangażowanie i aktywność użytkowników na platformach społecznościowych takich jak X (dawniej Twitter) czy Telegram. W przypadku $MK na korzyść projektu działa również kuszące APY: inwestorzy, którzy załapią się na wczesne etapy presale, mogą liczyć na zwrot w wysokości aż 112%.
Co dalej?
Oba coiny, Sensei Inu i Meme Kombat, zapowiadają dalszy rozwój już wdrożonych mechanizmów. Meme Kombat przewiduje wprowadzanie kolejnych memów na dalszych etapach, przy czym Sezon 2 rozpocznie się już w pierwszym kwartale 2024 roku. Sensei Inu zaś zapowiada ulepszenie wprowadzonego już mechanizmu DAO. Każdy z projektów ma ambicje globalnej ekspansji i zawiązywania nowych strategicznych współpracy partnerskich, a przede wszystkim wprowadzenie swojego coina do notowań na giełdach. I na to ostatnie inwestorzy czekają z największą niecierpliwością. Sensei Inu ma też w planach ulepszanie innowacyjnego mechanizmu Proof-of-Value, bo jak powtarzają twórcy platformy, tutaj zarabia się na wiedzy.
Podsumowanie
Sensei Inu ma wizję zdemokratyzowania sektora kryptowalut poprzez przełomowy mechanizm, który nagradza za wiedzę i umiejętności. Meme Kombat zaś stawia na rywalizację w czystej postaci. Czy można sobie wyobrazić coś bardziej pierwotnego niż pojedynek na arenie? Jako że memecoiny dodają do wszystkiego szczyptę humoru, arena Meme Kombat nie przypomina walk gladiatorów, bo w imieniu graczy do walki stają popularne, a czasem nawet urocze postaci. Nawet młot lub potężny miotacz ognia w ręku słodkiego Baby Doge bardziej śmieszą niż przerażają.
Podobnie w przypadku Sensei Inu, wyścig po wiedzę i miejsce w rankingu ociepla wizerunek lubianego psiaka z małymi oczkami. I choć wiemy, że w grę wchodzą niebagatelne sumy – a przecież wiadomo, że przedsprzedaże krypto przyciągają tych, którzy liczą na gigantyczne zyski – dzięki memicznemu potencjałowi tych coinów cały projekt staje się również dobrą zabawą.
I za to właśnie lubimy memecoiny.
Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.
Może Cię zainteresować: