Cena Bitcoina dobije do 200 000 USD? Tak twierdzi znany analityk
Globalny rynek kryptowalut znalazł się na rozdrożu: Bitcoin ($BTC), najstarsza waluta cyfrowa, walczy o utrzymanie swojego kursu w okolicach poziomu 29 000 USD. $ETH. natywna kryptowaluta łańcucha bloków Ethereum, również notuje spadki, chwytając się płynności blisko ceny 1 820 USD. Korespondent stacji CNBC i analityk portalu FS Insight, Tom Lee, przewiduje jednak gwałtowną aprecjację całego sektora. Jego zdanie cena Bitcoina może dobić do pomiędzy 150 000 a 180 000 dolarów za sztukę.
Cena Bitcoina prosi o cierpliwość
Ostatnie nowinki z rynku kryptowalut donoszą o postępującej deprecjacji, przede wszystkim głównych tzw. altcoinów takich jak m.in. Solana ($SOL) Dogecoin ($DOGE) czy Polygon ($MATIC). Odnotowują one spadki wartości między 5% a 7% w przeciągu ostatnich 24 godzin. Token XRP firmy Ripple zanurkował poniżej psychologicznej bariery 60 centów, co oznacza spadek o 4,7% w ciągu jednego dnia i niepokojący spadek aż o 19% w skali całego miesiąca.
Wśród coraz bardziej dominujących, niedźwiedzich nastrojów pojawiają się jednak promyki optymizmu. Tom Lee z FS Global Advisors, znany ze swojego byczego spojrzenia na rynek kryptowalut, podzielił się swoją wizją świetlanej przyszłości dla kursu BTC. Podczas swojej wypowiedzi dla stacji CNBC Lee z przekonaniem zapewnił uczestników i obserwatorów rynku, że zatwierdzenie spotowego ETF Bitcoin przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) może zadziałać jako katalizator, napędzając cenę Bitcoina do poziomów pomiędzy 150 000 a 180 000 USD.
Zobacz też: Logo Bitcoina: kto je stworzył i jaką ma historię?
Łaska pańska na pstrym koniu jeździ
SEC jest obecnie w trakcie rozpatrywania kilku wniosków dotyczących funduszy ETF typu spot z BTC jako aktywem bazowym. W ubiegłym tygodniu Komisja postanowiła odroczyć decyzję w sprawie wniosku złożonego przez ARK21 za którym stoi m.in. słynna Cathie Wood. Rynek z niecierpliwością wyczekuje jednak decyzji przede wszystkim w sprawie molocha TradFi czyli grupy kapitałowej BlackRock, który może utorować drogę kryptowalutom do celu jakim jest zauważalne zaangażowanie instytucjonalne.
Podczas gdy ogólna dynamika rynkowu skłania przeciętnego inwestora i spekulanta do zachowania zwiększonej ostrożności, analitycy podkreślają, że obecna niska zmienność i zmniejszona aktywność traderów są niemalże bezprecedensowe w ostatnim czasie. „Obecna dynamika rynku wykazuje niezwykle niski poziom zmienności i przedsięwzięć spekulacyjnych, trend, który dominował przez większą część roku” – zauważył Matthew Sigel, szef badań nad aktywami cyfrowymi w firmie zarządzającej inwestycjami VanEck. Zwrócił on jednak uwagę na odporność rynku, biorąc pod uwagę bankructwa, które dotknęły każdego znaczącego pożyczkodawcę kryptowalut w niedalekiej przeszłości.
Wszystkie oczy zwrócone są obecnie na amerykańskiego regulatora rynku. Wygląda na to, że przyszłość naszych kryptowalut znajduje się w rękach krypto-sceptycznego Przewodniczącego SEC, Gary’ego Genslera.
Może Cię zainteresować: