Bukele i Salwador kontra reszta świata. „Będziemy kupować Bitcoin do końca!”

Masz dług, a twoi wierzyciele stawiają warunki. Co robisz? Pokornie słuchasz i robisz, co każą, czy… robisz dokładnie odwrotnie, na przekór wszystkim? Jeśli jesteś Nayibem Bukele – wybierasz scenariusz numer dwa. Prezydent państwa Salwador po raz kolejny pokazał, że na hasło „zakaz” reaguje dokładnie odwrotnie niż chcieliby tego urzędnicy Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Bukele na wojnie z MFW! El Salvador dokupuje Bitcoina mimo zakazów

Chociaż niedawno rząd w Salwadorze zobowiązał się przed MFW, że zakończy eksperymenty z Bitcoinem, prezydent Bukele najwyraźniej nie zamierza ustąpić ani na krok. Od 1 marca jego kraj wzbogacił swoją rezerwę narodową o kolejne 13 BTC, a obecnie posiada już ponad 6105 Bitcoinów, które warte są ponad pół miliarda dolarów.

Co ciekawe, mimo że Bukele oficjalnie zobowiązał się wobec MFW, że Bitcoin przestanie być legalnym środkiem płatniczym w kraju, w praktyce wciąż zachowuje się jakby BTC był narodową dumą. Fundusz zagroził nawet, że Salwador nie otrzyma kolejnych pożyczek, jeśli kraj nie zakończy zakupów Bitcoina. Ale Bukele tylko się z tego śmieje:

„Jeśli nie zrezygnowaliśmy z Bitcoina, gdy wszyscy byli przeciw nam, tym bardziej nie zrobimy tego teraz” – napisał z przekąsem na platformie X.

Salwador rośnie jako krypto raj dla firm z branży?

Bukele działa konsekwentnie, ale nie bez wpadek. Najświeższym przykładem jest zamknięcie szpitala dla zwierząt Chivo Pets. Projektu, który finansowany był z nadwyżek specjalnego funduszu bitcoinowego. Placówka miała leczyć zwierzaki za symboliczną opłatą (tylko 25 centów za dzień). Wszystko zakończyło się gigantyczną awanturą o zaniedbania i złe traktowanie zwierząt. Bukele nie tylko zamknął szpital, ale przy okazji rozwiązał również Instytut Ochrony Zwierząt oraz specjalną jednostkę policji Polipet.

Co ciekawe, mimo kontrowersji i licznych krytyków, Salwador zaczyna przyciągać wielkie firmy z sektora kryptowalut. Bitcoiny Bukele przekonały już takie marki jak Bitfinex, Tether czy nawet TWIN, które przenoszą swoje siedziby właśnie do tego kraju.

Z jednej strony mamy więc otwarty konflikt z potężną międzynarodową instytucją. Z drugiej – rosnącą pozycję na światowej mapie krypto. Czy Bukele to geniusz, czy raczej szaleniec, który balansujący na krawędzi nierozsądny facet, który nie zna słowa „stop”?