Brazylia: zakaz trzymania stablecoinów w prywatnych portfelach?

W ostatnim czasie, pod rządami prezydenta Luli da Silva oraz Partii Pracujących, Brazylia zaczyna coraz częściej przypominać krainę lodu po drugiej stronie lustra. „Lodu” naturalnie w wydaniu tropikalnym. Kraj ten ma spore problemy gospodarcze (jak kiepskie zbiory płodów rolnych na eksport czy rosnąca dziura budżetowa) i społeczne (zacieśniająca się pętla rządowych działań wymierzonych w wolność słowa, jak słynna wendetta brazylijskiego sędziego przeciw X/Twitterowi i Elonowi Muskowi).

W tych warunkach bujny rozwój rynku kryptowalut, DeFi i aktywności pokrewnych stanowił tam akurat jaśniejszy punkt. Nawet jeśli przy okazji korzystała z niego również brazylijska przestępczość zorganizowana. Wygląda jednak na to, że władze są zdeterminowane, by – po kroku – również i w tej dziedzinie utrudnić Brazylijczykom życie.

Brazylia pod brzemieniem zakazów

Już uprzednio brazylijskie państwo próbowało stręczyć obywatelom ideę CBDC zamiast tradycyjnych kryptowalut. Oczywiście czynnikiem popularyzującym te ostatnie był właśnie brak państwowego nadzoru oraz inwigilacyjny charakter CBDC. Do czego zresztą władze poniewczasie same się przyznały, póki co (?) odkładając ideę na półkę.

Tymczasem jednak mają nowy genialny pomysł. Centralny Bank Brazylii ma bowiem promować ideę zakazu przechowywania stablecoinów w portfelach typu self-custody. Zakaz ten Bank chciałby wymusić pośrednio – poprzez wymuszenie na giełdach kryptowalut, by zablokowały swym użytkownikom możliwość wycofania stablecoinów.

W oczywisty sposób pozostawia to interesującą lukę, jaką są zdecentralizowane giełdy kryptowalut. Lub też offshore’owe platformy internetowe, które bazują w rajach podatkowych, swe usługi oferując przez Internet. Te bowiem z przyczyn praktycznych nie będą poddane nakazowi blokady wypłaty, nawet gdyby Centralny Bank Brazylii bardzo by tego pragnął

„Ochrona integralności”…?

Uzasadnienie, jakie oficjalnie serwuje Bank („Inicjatywa ta odzwierciedla nasze zaangażowanie w dostosowanie systemu finansowego do realiów aktywów cyfrowych przy jednoczesnej ochronie integralności międzynarodowych przepływów kapitałowych”) jest tak ogólnikowe i pozbawione konkretów, że trudno traktować je poważnie.

Czy jednak faktycznie uzasadnienie jest tu niezbędne? Przecież w istocie wiadomo, o co chodzi. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że brazylijski bank centralny chce nadzorować, kontrolować i śledzić przepływy finansowe obywateli. Ot, i całe uzasadnienie.

Bank ogłosił konsultacje publiczne w odniesieniu do projektu zarządzenia. Mają one potrwać do 28. lutego przyszłego roku.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.