Nayib Bukele, prezydent El Salvador: od jutra zaczynamy kupować 1 BTC dziennie

Nayib Bukele zapowiedział dziś na swoim Twitterze, że El Salvador rusza na zakupy i zaczynając od jutra, zamierza kupować 1 BTC dziennie.

Jego wpis w większości spotkał się z ciepłym odbiorem osób i spekulantów rozmawiających na temat tego, czy osiągnęliśmy wreszcie długo wyczekiwany dołek Bitcoina (BTC) i możemy rozmawiać o tworzeniu się podwalin pod nową hossę.

Do oświadczenia Bukele odniósł się także twórca i CEO Trona (TRX), który także zapowiedział, że jego firma, podobnie jak El Salvador, zamierza od jutra kupować 1 BTC dziennie.

Przypomnijmy, że El Salvador jest obecnie w posiadaniu 2381 Bitcoinów (BTC), w które zainwestował środki o łącznej wartości 103 mln dolarów. Wartość Bitcoinowej inwestycji Bukele spadła do 39,4 mln dolarów. Poniższa tabela dokładnie pokazuje historię zakupów Bitcoina (BTC) El Salvador.

Źródło: Cointelegraph.com

Będzie to więc pierwszy zakup Bitcoina (BTC) dokonany od 30 czerwca. Strategia kupowania BTC zapowiedziana przez prezydenta El Salvador i założyciela i CEO Trona (TRX), jest szeroko znana pod nazwą DCA (ang. Dollar-Cost Averaging), czyli „uśredniania ceny zakupu” i jeśli oglądaliście na YouTube poradniki odnośnie inwestowania w kryptowaluty (i nie tylko), a na pewno są wśród Was takie osoby, to z pewnością wielokrotnie spotkaliście się z opisywanym terminem.

Obecnie średnia cena, za jaką El Salvador nabywał BTC, wynosi 43,000 dolarów. Rozpoczęcie zakupów w momencie najniższych notowań Bitcoina w obecnym cyklu (jak na razie), powinno pomóc Salvadorowi zrekompensować część, zresztą całkiem pokaźnych, strat.

Mowa oczywiście o stratach poniesionych na samej inwestycji w Bitcoina – jak wiemy, adopcja BTC oraz fama towarzysząca zakupowi „króla kryptowalut” dała niespotykany dotychczas impuls sektorowi turystycznemu El Salvadoru i jest wielce prawdopodobne, że w ogólnym rozrachunku przyniosła spore zyski. Co więcej, BTC odegrał kluczową rolę w redukcji kosztów przelewów transgranicznych obywatelom Salvadoru, którzy w bardzo wielu przypadkach pracują za granicą (głównie w USA) i regularnie przelewają pieniądze do ojczyzny.

Według informacji reportera portalu Cointelegraph, Joe Hall’a, który od jakiegoś czasu przebywa w El Salvador i jak twierdzi, żyje tylko dzięki BTC – „większość turystycznych miejsc akceptuje płatności Bitcoinem, ale aplikacje i usługi mobilne wciąć wymagają udoskonalenia.”

Zobacz też: Czy to początek końca wolności finansowej? Największe banki i FED rozpoczynają testowanie CBDC.

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze