Bitcoin traci, oto powody spadku. Kryptowaluty łapią niepokojącą zadyszkę?

Po serii nieudanych prób przebicia poziomu 105 000 dolarów Bitcoin znowu traci na wartości. W czwartek kurs BTC osuwa się poniżej 102 000 dolarów, co budzi pytania o trwałość ostatniego rajdu i kierunek dalszych ruchów na rynku kryptowalut. Jednocześnie widzimy pewną realizację zysków na Wall Street, które w ostatnich kilku tygodniach odnotowało największy rajd od 2020 roku.

Słabnący impet Bitcoina – czy to tylko korekta?

Od pięciu dni Bitcoin bezskutecznie próbuje przebić opór na poziomie 105 000 dolarów. Każde podejście skończyło się odrzuceniem, a obecna cena oscylująca wokół 102 000 USD sugeruje, że presja podażowa może rosnąć. Jeżeli nie uda się utrzymać obecnych poziomów, kolejnym celem może stać się psychologiczna granica 100 000 dolarów.

Techniczne wskaźniki również nie napawają optymizmem. RSI na wykresie dziennym spadł poniżej poziomu wykupienia i aktualnie wynosi 64, dając sygnał sprzedaży. MACD zbliża się do niedźwiedziego przecięcia – jeśli do niego dojdzie, rynek może otrzymać potwierdzenie kolejnego impulsu spadkowego.

Sytuacja geopolityczna i niepewność wokół rozmów pokojowych

Rynki z niepokojem śledzą wydarzenia w Turcji, gdzie zaplanowano rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą. Jednak już teraz wiadomo, że ani Władimir Putin, ani prezydent USA Donald Trump nie pojawią się na miejscu. To znacząco obniża szanse na przełomowe porozumienie.

Rosję reprezentować będzie doradca prezydenta Władimir Miedinski oraz zastępca ministra obrony Aleksandr Fomin. Z kolei strona ukraińska wciąż nie potwierdziła swojej obecności ani składu delegacji, co dodatkowo zwiększa niepewność.

Bez bezpośredniego udziału liderów szanse na istotne postępy są niewielkie. A brak postępu w rozmowach pokojowych może zwiastować utrzymanie presji na aktywa ryzykowne – w tym kryptowaluty.

Nastroje inwestorów coraz bardziej pesymistyczne

Z danych CoinGlass wynika, że wskaźnik long-to-short (długa pozycja do krótkiej) dla Bitcoina spadł do poziomu 0,92 – najniższego od ponad miesiąca. Oznacza to, że przewagę zaczynają zyskiwać zakłady na spadki, co może pogłębiać korektę.

Mimo to pewnym jasnym punktem pozostają dane z rynku ETF. Według danych zebranych w SoSoValue, w środę fundusze ETF oparte na BTC zanotowały wpływ netto w wysokości 319,56 mln dolarów. To przynajmniej częściowo kompensuje wcześniejszy odpływ. Utrzymanie takiej tendencji mogłoby podtrzymać nastroje byków, ale na razie nie jest to przesądzone.

Co dalej z kursem Bitcoina?

Obserwatorzy rynku będą uważnie przyglądać się zarówno wydarzeniom politycznym, jak i wskaźnikom technicznym. Kluczowe pytania na dziś brzmią:

• Czy Bitcoin obroni poziom 100 000 dolarów?
• Czy inwestorzy instytucjonalni podtrzymają popyt poprzez kolejne napływy do ETF-ów?
• Czy rozmowy pokojowe przyniosą jakikolwiek przełom?

W obecnym otoczeniu – pełnym niepewności geopolitycznej, słabnących wskaźników technicznych i zmiennego sentymentu – Bitcoin może pozostać pod presją. Niemniej, jak pokazała historia, ten rynek potrafi zaskakiwać, zarówno w dół, jak i w górę.