Bitcoin się ochładza. Wkrótce nowe ATH?

Bitcoin się ochładza. Wkrótce nowe ATH?

Cena kryptowaluty, jaką jest Bitcoin, utrzymuje się blisko historycznych szczytów, ale rynek wykazuje oznaki ochłodzenia – nie zaś paniki czy gorączki zakupowej.

Zmniejszony wolumen handlu oraz wyhamowanie realizacji zysków sugerują spokojną konsolidację, a nie korektę. Zdaniem analityków, jest to sygnał dojrzałości rynku i możliwego przygotowania pod kolejne wybicie.

Stabilizacja zamiast euforii

Obecna sytuacja rynkowa wskazuje na okres wyciszenia. Choć część inwestorów zrealizowała zyski, nie doprowadziło to do spadków czy masowej wyprzedaży. Wolumen obrotu na giełdach maleje, a dane z CryptoQuant wskazują, że nie ma oznak przegrzania rynku. Dominujące kolory na wykresach termicznych wolumenu wskazują na umiarkowanie, a nie nadmierną aktywność.

Zarówno brak presji sprzedażowej, jak i ograniczony napływ nowych inwestorów może świadczyć o tym, że rynek czeka na zewnętrzny impuls – na przykład decyzję banków centralnych, zmiany regulacyjne czy wzrost instytucjonalnych napływów kapitału.

Z danych Glassnode wynika, że w obecnym cyklu inwestorzy zrealizowali już ponad 650 miliardów dolarów zysku – więcej niż podczas hossy 2020–2022. Co ciekawe, mimo tych ogromnych kwot, dynamika realizacji zysków wyraźnie spadła. Ten trend sugeruje dojrzalsze podejście inwestorów – wielu z nich decyduje się trzymać swoje BTC mimo osiągniętych zysków. Dane on-chain wskazują, że zachowanie HODLerów przypomina środkową fazę wcześniejszych rynków byka – czyli etap konsolidacji poprzedzający potencjalne kolejne wybicie. Taka postawa nie tylko stabilizuje rynek, ale też wskazuje, że wielu uczestników liczy na dalszy wzrost, w tym na przekroczenie obecnego ATH.

Cena BTC oscyluje obecnie wokół 107 300 USD, a rynek jest w stanie równowagi. Wskaźniki sentymentu wskazują na słabe zaangażowanie inwestorów detalicznych, a nastroje są raczej neutralne lub lekko negatywne.

Historycznie, taki okres niskiego zainteresowania detalicznego często poprzedzał dynamiczne rajdy cenowe – szczególnie jeśli towarzyszyły im wejścia dużych graczy instytucjonalnych. Eksperci podkreślają, że rynek może pozostawać w tej fazie stagnacji do momentu pojawienia się wyraźnego impulsu – na przykład kolejnych inwestycji funduszy ETF, czy wypowiedzi dużych postaci w świecie finansów.

Michael Saylor – znany entuzjasta BTC i założyciel MicroStrategy – podczas wystąpienia na BTC Prague określił Bitcoina jako „monetarny wirus”, który infekuje system finansowy i zmienia jego strukturę. W jego ocenie, firmy działające w obszarze BTC stają się „superroznosicielami” tej idei, przekształcając sposób, w jaki działa kapitał i inwestycje. Saylor zauważył, że nawet niewielkie firmy lub osoby prywatne mogą rozpocząć akumulację BTC, by z czasem stać się podmiotami publicznymi, emitującymi obligacje i finansującymi zakupy Bitcoina na dużą skalę.

Bitcoin dojrzewa

Wbrew stereotypowi, że Bitcoin to aktywo ekstremalnie zmienne, ostatnie dane pokazują, że jego zmienność zbliżyła się do poziomu tradycyjnych indeksów. Fundusz IBIT (iShares Bitcoin Trust) wykazuje dziś zmienność jedynie 1,28 razy wyższą niż indeks S&P 500 – w zeszłym roku było to 5,7 razy. To sygnał, że BTC dojrzewa jako aktywo inwestycyjne. Badania BlackRock pokazują również, że Bitcoin zyskiwał średnio 37% w ciągu dwóch miesięcy po ważnych wydarzeniach geopolitycznych.

Wnioski są tekie, że Bitcoin znajduje się w punkcie równowagi – bez euforii i bez strachu. Inwestorzy wykazują cierpliwość i nie podejmują impulsywnych decyzji. Historycznie taka cisza często poprzedzała gwałtowne wybicia cenowe. Jeśli pojawi się odpowiedni impuls – instytucjonalny lub makroekonomiczny – droga do nowego ATH może być krótsza, niż się wydaje.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.