Bitcoin pokazuje siłe i wraca do 24 000 USD. Nowa hossa kryptowalut czas start?

Ostatnie dni na światowych rynkach to prawdziwy rollercoaster. W czasie dzisiejszej sesji działo się wiele. Od spadków na indeksach po euforyczne wzrosty. Dlaczego? Ponieważ inwestorzy z zadowoleniem przyjęli informacje o programie naprawczym amerykańskich regulatorów i ocenili zaangażowanie Fed jako miękki, niemal niewidzialny pivot. Błyskawicznie wzrosły szansę na brak podwyżki na posiedzeniu Fed w marcu. Rynek wycenia już 50 pb cięć stóp jeszcze w tym roku (stopa 4% w grudniu 2023). Zmiany oczekiwań odnośnie podwyżki stóp można śledzić pod tym linkiem. Obecnie inwestorzy dają ok. 15% na pozostawienie stóp bez zmian w marcu. Jeśli spekulacje się potwierdzą, kryptowaluty mogą przyjąć zmianą paradygmatu euforycznie.

https://www.cmegroup.com/markets/interest-rates/cme-fedwatch-tool.html

Pamiętajmy jednak, ze wciąż mówimy o oczekiwaniach. Na posiedzeniu Rezerwy Federalnej i konferencji Powella 22 marca spekulacje te zostaną skonfrotnowane z rzeczywistością. Dziś wiemy już, że istnieje szansa na powrót 'toksycznego rynku byka’. Jeśli nie – panika prawdopodobnie będzie ogromna.

Nie, tym razem to nie CZ ani SBF. To Joe Biden chwali się przeprocesowaniem wypłat z upadłych banków.
https://twitter.com/CryptoEmy_/status/1635264673925988354

Potężny ruch ma ostatnio miejsce na amerykańskich obligacjach. Tak zwane dwulatki straicły 10% w kilka sesji. Dziesięciolatki 5%… Część rynkowych estymacji zakłada szczyt stóp Fed poniżej 5% (!).

Odbicie ceny Bitcoina wywołało euforyczną reakcję wszystkich fanów zdecentralizowanych finansów.

Bitcoin po prostu nie przejął się lawiną bankructw bankowych w USA. Jak wielu mogło przewidzieć taką reakcję?

Cathie Wood z ArkInvest przekazała, że nie jest zaskoczona reakcją największej kryptowaluty.

Kilka wykresów

Źródło: Glassnode

Model Glassnode mierzy kluczowe fale odchylenia on-chain i bez zmian pokazuje, że dno zostało uklepane. Miało to miejsce gdy upadała giełda FTX. Z reakcji popytu poniżej 20 000 USD wynika, że byki pozostają silne. Bez krachu giełdowego prawdopodobnie ciężko będzie doprowadzić do spadku Btcoina poniżej 16 000 USD.

Źródło: BeInCrypto

Ponieważ wzrosła aktywność sieciowa, nastąpił wzrost opłaty za transakcje w sieci Ethereum tzw. gas-fees. Gdy sieć przetwarza dużo transakcji, dzieje się to z korzyścią dla jej deflacyjności. Dzięki protokołowi spalania gas fees, EIP-1558. Inwestorom powinno zależeć na jak największej adopcji ETH.

Źródło: BeInCrypto

Jednocześnie widzimy, że ilość portfeli tzw. smart money dynamicznie spadła. Ale wciąż znajduje się na poziomach ze stycznia 2022 roku! W gruncie rzeczy to nie taki zły wynik. Niemal bliźniaczo wygląda sytuacja pod względem posiadanych przez nich tokenów. Ich ilość także osunęła się w okolice widziane ostatnim razem w styczniu, zeszłego roku.

Źródło: BeInCrypto

Widzimy, że od jesieni udział smart money w stablecoinach systematycznie spadał (potrójny szczyt). Na korzyść Bitcoina, Ethereum i innych projektów. W ostatnich dniach zaliczył kolejny spadek, spowodowany strachem przed ich ew. depegiem. To wyzwoliło środków do innych kryptowalut. Jak jednak wytłuymaczyć euforie na rynkach?

Spekulanci ocenili szanse

Można powiedzieć, że rynki wzięły na wagę po jednej stronie kryzys systemowy i ryzyko z nim związane. Po drugiej natomiast znalazł się program pomocowy Fedu i pivot na podwyżki stóp. Taki Goldman Sachs wskazał np. że wobec nowych okoliczności nie spodziewa sie podwyżki w marcu i maksymalnie 3 podwyżek w nim Fed wygasi cykl. Komentarze regulatorów oraz narzędzia udostępnione przez Rezerwę Federalną wg. Wall Street powstrzymają katastrofę. Dlatego rynki nie spodziewają się, że będzie ona znacząca bardziej niż to, co widzieliśmy do dzisiaj włącznie. Przeszłość jest już za nami, więc byki zigorowały potencjalny contagion risk po serii bankructw. Zamiast tego skupiły uwagę na potencjalnej zmiaie narracji w Fed. Stąd euforia – nie tylko na kryptowalutach. Choć te dodatkowo mogły być napędzane ryzykiem związanym ze scentralizowanym systemem finansowym.

Widzimy więc, że za cenę życia kilku banków Wall Street dostało (prawdopodobnie) bardziej miękkiego Powella. Oraz prawdopodobnie zdecydowanie bardziej skłonny do gołębiego zwrotu Fed. Przecież niedawno jeszcze bankierzy centralni jednym głosem przemawiali, mówiąc że ryzyko systemowe nie jest widoczne. A jednak… Do przypieczętowania optymistycznych nastrojów poczekajmy jednak co najmniej do 22 marca. To wówczas okaże się, czy Fed będzie skłonny iść na ustępstwa. Ryzykując kolejny pik inflacji.

Może Cię zainteresuje:

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze