Analitycy nie mają wątpliwości — Bitcoin krwawi i może spaść nawet do 70 000 USD!

Bitcoin, największa kryptowaluta na świecie, oscyluje obecnie wokół poziomu 96 000 USD, lecz analitycy ostrzegają, że może czekać go gwałtowny spadek do poziomu wsparcia na 70 000 USD. Taki scenariusz mógłby być efektem dużych realizacji zysków oraz wpływu czynników makroekonomicznych.

Co wpływa na kurs Bitcoin?

W obecnej sytuacji mówimy o kilku czynnikach, które z pewnością będą mieć wpływ na kurs BTC i całej branży. Pierwszym z nich jest Efekt Trumpa, czyli zbliżająca się inauguracja Donalda Trumpa, zaplanowana na 20 stycznia, co stanowi istotny moment dla rynku. Drugim są jego prokryptowalutowe nominacje, w tym Paula Atkinsa na przewodniczącego SEC, mogą sprzyjać regulacjom przyjaznym dla rynku cyfrowych aktywów. Dodatkowo zapowiedziany Bitcoin Act, zakładający utworzenie strategicznej rezerwy Bitcoina w USA, wywołuje mieszane reakcje — od entuzjazmu po ostrożność wśród inwestorów.

Dane techniczne i instytucjonalne

AmberData wskazuje, że instytucje zmniejszyły swoje zaangażowanie w fundusze ETF oparte na Bitcoinie, co może świadczyć o ich postawie „risk-off” w obliczu obecnej zmienności rynku.

Ponadto, wskaźnik Market Value to Realized Value (MVRV) osiągnął poziom 2,7x, co historycznie sugeruje początek realizacji zysków przez dużych inwestorów. Jeśli wskaźnik ten wzrośnie do 4x lub 6x, może to wywołać głębszą korektę cenową.

Scenariusze techniczne i prognozy

Wzrost wolumenu obrotu opcjami i otwartych pozycji wskazuje na optymizm wśród traderów, jednak ich pozycjonowanie może wywołać nagłe likwidacje w przypadku spadków cen. Dodatkowo analitycy wyznaczyli kluczowe poziomy wsparcia dla Bitcoina:

  • Pierwszy w przedziale 81 500–85 072 USD.
  • Drugi w zakresie 76 900–80 216 USD.

Jeśli BTC nie utrzyma się powyżej tych poziomów, możliwy jest spadek do 70 000 USD. Oznaczałoby to wyciągnięcie zysków Bitcoina od listopada 2024 roku, czyli z całej postelekcyjnej hossy. Bitcoin stoi w obliczu krytycznego momentu, z potencjalnymi zyskami wynikającymi z prokryptowalutowych regulacji pod rządami Trumpa, ale również z ryzykiem znacznej korekty cenowej. Kluczowym dla inwestorów będzie monitorowanie reakcji rynku na inaugurację Trumpa oraz na dane makroekonomiczne, które mogą wpłynąć na sentyment i płynność na rynku kryptowalut.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom