Afery BitConnect ciąg dalszy. Promotor piramidy krypto przyznał się do winy
John Louis Anthony Bigatton przyznał się do nieuprawnionego promowania usług pożyczania kryptowalut świadczonych przez nieistniejącą już giełdę kryptowalut BitConnect.
Bigatton stawił się przed Sądem Rejonowym w Sydney w dniu 16 maja 2024 r. i przyznał się do winy za świadczenie nielicencjonowanych usług finansowych w imieniu innej osoby wbrew sekcji 911B(1) ustawy o korporacjach. Powiązany ze sprawą zarzut prowadzenia niezarejestrowanego zarządzanego programu inwestycyjnego został wycofany po tym, jak Bigatton przyznał się do winy do zarzutu, za który ma zostać skazany.
Bez licencji na promowanie
„Pan Bigatton udzielał porad dotyczących produktów finansowych bez posiadania australijskiej licencji na usługi finansowe lub autoryzacji do świadczenia usług finansowych w zakresie platformy pożyczkowej” – poinformowała Australijska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. „Pan Bigatton podjął działania promocyjne na rzecz BitConnect i platformy pożyczkowej w mediach społecznościowych, na seminariach, które prowadził w różnych lokalizacjach w Australii oraz podczas bezpośrednich spotkań z inwestorami” – czytamy w komunikacie.
Przypomnijmy,żve platforma pożyczkowa BitConnect, która w rzeczywistości działała w oparciu o schemat Ponziego, była promowana jako okazja inwestycyjna. Jej potencjalni klienci byli zachęcani do zakupu monety BCC. Mogli ją pożyczać BCC na określony czas w zamian za wysokie oprocentowanie. Warto podkreślić, że po zainwestowaniu swych środków nie mogli kontrolować swoich pożyczek ani wypłacać pieniędzy przed zakończeniem okresu kredytowania.
Bitconnect Coin był jednym z 20 najbardziej udanych tokenów kryptowalutowych na świecie, dopóki jego cena nie spadła po tym, jak inwestorzy zaczęli tracić do niego zaufanie. W grudniu 2017 r., po pierwszej ofercie publicznej, cena BCC wzrosła z 0,17 USD do rekordowego poziomu 463 USD, natomiast w dniu 11 marca 2019 r. spadła do 0,40 USD.
Przemyślane oszustwo
Według IRS, platforma została skonfigurowana w ten sposób, aby mogła działać jako schemat Ponziego, płacąc pierwszym inwestorom pieniędzmi od tych, których udało się pozyskać później. W dniu 16 stycznia 2018 r. BitConnect ogłosił, że zamknie swoją giełdę kryptowalut i działalność pożyczkową po tym, jak organy regulacyjne z Teksasu i Karoliny Północnej wydały przeciwko niemu nakaz zaprzestania działalności. We wrześniu 2021 r. amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd pozwała Bitconnect, wraz z jej założycielem Satishem Kumbhanim, a także Glennem Arcaro, który pełnił funkcję głównego krajowego promotora Bitconnect w Stanach Zjednoczonych od sierpnia 2017 r. do stycznia 2018 r., oraz Future Money LTD, firmą stworzoną przez Arcaro w celu zwabienia klientów do programu pożyczkowego Bitconnect. SEC stwierdziło, że Bitconnect oszukało amerykańskich inwestorów na łączną kwotę 2,4 miliarda dolarów. Równolegle do zarzutów cywilnych SEC, Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych wszczął postępowanie karne przeciwko Arcaro. W dniu 1 września 2021 r. Arcaro przyznał się do winy w związku z zarzutami karnymi, które obejmowały spisek w celu popełnienia oszustwa bankowego i przepadek mienia. Departament oskarżył również Kumbhaniego o różne zarzuty federalne, w tym pranie pieniędzy i oszustwa. W dniu 12 stycznia 2023 r. federalny sąd okręgowy w San Diego nakazał Arcaro zapłatę 17 milionów dolarów w ramach zwrotu kosztów, które zostaną rozdzielone między około 800 poszkodowanych. Zgodził się również na przepadek ponad 24 milionów dolarów, które również mogą zostać wykorzystane w przyszłości do spłaty poszkodowanych.
Termin rozprawy Bigattona, podczas którego ma zapaść wyrok skazujący, wyznaczono na na 5 lipca br.