Dom we Włoszech za 1 euro. Na liście Sycylia i Toskania. Gdzie jest haczyk?

Własny dom we Włoszech za 1 euro? Brzmi jak żart, ale to prawda. Wiele regionów włoskich, w tym również te będące najpopularniejszym celem turystycznym, oferuje nieruchomość właśnie za 1 euro. Jak można kupić dom za taką cenę i gdzie jest haczyk?

Dom za 1 euro we Włoszech. To nie żart

Domy za 1 euro we Włoszech to oferta, która brzmi wyjątkowo niewiarygodnie. Jednak to wcale nie żart. Naprawdę za tę kwotę można nabyć nieruchomość w wielu regionach Włoch. Projekt „Casa a 1 euro” powstała już kilka lat temu, a jego celem było przyciągnięcie do małych wsi i miasteczek nowych mieszkańców. Szczególnie do tych, które borykają z problemem słabego zaludnienia. Dodatkowo był to sposób na promocje mniej znanych części Włoch. Zatem to nie żart. Naprawdę można nabyć dom w słonecznej Italii za 1 euro. Nieruchomości dostępne są w takich regionach jak Sycylia, Kampania, Sardynia, Marche, Kalabria, Abruzja, Piemont, Toskania, Lacjum. Co ciekawe najwięcej miejscowości oferujących nieruchomości za 1 euro znajduje się na popularnej wśród turystów Sycylii. Najwięcej chętnych na takie domy jest ze Stanów Zjednoczonych oraz z Europy Północnej.

Zobacz też: Największe miasto w Polsce. To wcale nie Warszawa. Jak do tego doszło?

Gdzie jest haczyk?

Dom we Włoszech za 1 euro to prawdziwy program. Jednak, jak nie trudno się domyśleć, są pewne obwarowania umowne i szczegóły, które powodują, że jest to oferta, którą trzeba poważnie przemyśleć. Bussines Insider przeprowadził rozmowę z osoba, które zdecydował się na taki zakup. Okazuje się, że już na początku same formalności mogą przekroczyć kilka tysięcy dolarów. Trzeba bowiem pokryć koszty sporządzenia umowy, podatków oraz opłacić firmę zajmującą się nieruchomościami. Co najważniejsze, domy za 1 euro są wystawiane na aukcjach, zatem była to tylko cena wywoławcza. Ostatecznie domy są sprzedawana za znacznie wyższą kwotę. Przed aukcją trzeba też złożyć oficjalną ofertę i wpłacić wadium w wysokości 5 tys. euro. Dodatkowo oferowane nieruchomości zwykle wymagają poważnego remontu, a to kolejne spore koszty, które musi ponieść zwycięzca aukcji.

Może Cię zainteresować:

Komentarze