Zakaz handlu w niedziele. Co planuje nowy rząd w tej sprawie?
Co czeka zakaz handlu w niedziele po zmianie rządu w Polsce? Już wkrótce możemy spodziewać się zmiany przepisów w tym zakresie.
Przypomnijmy, że ustawa ograniczająca handel w niedziele obowiązuje w Polsce od marca 2018 roku. Jego wprowadzenie następowało etapowo. W początkowym okresie, tylko w pierwszą i ostatnią niedzielę każdego miesiąca sklepy mogły być czynne. W kolejnych latach ograniczenia te były stopniowo zwiększane.
Na jakich zasadach funkcjonuje w Polsce zakaz handlu w niedziele?
W bieżącym roku mamy już tylko siedem niedziel handlowych, które przypadły na 29 stycznia, 2 kwietnia, 30 kwietnia, 25 czerwca i 27 sierpnia 2023. Czekają nas jeszcze dwie – pierwsza 17 grudnia, a druga 24 grudnia. Warto jednak zaznaczyć, że zakaz sprzedaży nie dotyczy wszystkich rodzajów placówek.
W rzeczywistości przepis ograniczający handel zawiera wiele wyjątków. Na przykład, zakupy o charakterze codziennym, przede wszystkim spożywcze, są nadal możliwe w sklepach, w których właściciel jest osobą fizyczną i prowadzi sprzedaż osobiście. Ponadto, niektóre placówki, takie jak piekarnie, cukiernie czy kwiaciarnie, mogą pozostać otwarte. Pełną listę wyjątków można znaleźć w artykule 6. ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele, święta i niektóre inne dni z dnia 10 stycznia 2018 roku. Dodajmy jeszcze, że zakaz handlu w niedzielę dotyczy przede wszystkim dużych sklepów wielkopowierzchniowych, butików odzieżowych, sklepów z artykułami gospodarczymi i innymi podobnymi placówkami.
Co ciekawe, zakaz handlu w niedzielę nie obowiązuje w Szwecji, Finlandii, Estonii, Litwie, Łotwie, Włoszech, Węgrzech, Czechach, Słowacji, Słowenii, Chorwacji, Rumunii i Bułgarii. W Holandii, Luksemburgu i Hiszpanii decyzje o otwarciu sklepów w niedzielę podejmują władze lokalne, a we Francji, Belgii i Grecji mamy do czynienia z częściowym ograniczeniem niedzielnej sprzedaży. Najdalej idą jednak Niemcy i Austria – te dwa kraje pozwalają na handel w tę niedzielę jedynie na dworcach, stacjach benzynowych oraz w miejscowościach turystycznych.
Zobacz też: Trzeci kwartał za nami. Jakie są nastroje na rynku nieruchomości?
Zmiany w przepisach?
Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, w ostatnich tygodniach, podczas kampanii wyborczej, temat zakazu handlu w niedziele stał się przedmiotem gorących dyskusji polityków opozycji, takich jak Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga czy Lewica, które zdobyły większość mandatów. Wiadomo już, że rozważają one luzowanie obecnie obowiązujących przepisów.
I tak, Koalicja Obywatelska przed wyborami proponowała zniesienie zakazu handlu w niedziele, gwarantując jednocześnie każdemu pracownikowi dwa wolne weekendy w miesiącu oraz podwójne wynagrodzenie za pracę w niedziele. Lewica natomiast proponuje dwukrotnie wyższe wynagrodzenie za pracę w niedziele oraz prawo do co najmniej dwóch wolnych niedziel w miesiącu dla pracowników, którzy nie są objęci zakazem pracy w te dni. Z kolei Szymon Hołownia, współzałożyciel Trzeciej Drogi, obiecał wprowadzenie dwóch handlowych niedziel w miesiącu, przy jednoczesnym zagwarantowaniu wyższego wynagrodzenia za pracę w niedziele. Warto podkreślić, że pomysły już teraz spotykają się z przychylnością ze strony pracodawców.
Może Cię zainteresować: