Zadłużenie ciągnie nas na dno. Alarmujący raport o stanie naszych finansów
Sytuacja ekonomiczna całego świata zachodniego nie jest obecnie w najlepszej kondycji i wciąż zmaga się z licznymi problemami. Jednym z nich jest inflacja, która w wielu miejscach nie została zduszona. Wzrost gospodarczy wyhamował, a nasze wynagrodzenia umożliwiają zakup coraz mniejszej ilości produktów. Kolejne dane zbiorcze ujawniają, że coraz częściej musimy sięgać po tzw. chwilówki, żeby spiąć domowy budżet. Najnowszy raport BIG InfoMonitor tylko potwierdza, że zadłużenie konsumentów rośnie, pomimo tego, że ogólna liczba dłużników spadła.
Zadłuzenie Polaków wzrosło o 1,2 mld złotych, pomimo spadku liczby dłużników
Chociaż decydenci na każdym kroku próbują uspokajać i zapewniają, że sytuacja gospodarcza w państwie jest stabilna, to kolejne dane szczegółowe ujawniają poważne problemy.
Jak wynika z raportu BIG InfoMonitor zadłużenie konsumentów w Polsce wzrosło w ciągu ostatniego roku o 1,2 mld złotych. W 2023 r. roku zadłużenie Polaków wyniosło 83,5 mld złotych. W grudniu 2024 roku było to już 84,7 mld złotych. Niepokojące jest to, że stało się tak pomimo tego, że ogólna liczba osób zadłużonych w tym okresie spadła.

Długi w Polsce posiada aż 2,5 mln osób. Zdecydowanie częściej zadłużają się mężczyźni. Panowie stanowią aż 62% dłużników, z kolei kobiety 38%. Jeśli chodzi o wiek, to najwięcej dłużników jest w grupie wiekowej 45-54 lat oraz 35-44 lat. Jeśli chodzi o podział terytorialny, to najbardziej zadłużonym regionem jest województwo mazowieckie. Tutaj dłużnicy są łącznie winni swoim wierzycielom aż 16,7 mld złotych.

Niepokojąca jest również statystyka, która pokazuje średnie zadłużenie. Z raportu Big InfoMonitor wynika, że w 2024 roku średnie zadłużenie osoby zalegającej z płatnościami wynosiło 33,4 tys. zł. W roku 2023 było to, 31,4 tys. złotych.
Jest też jeden wskaźnik, który nieco się poprawił w ciągu ostatniego roku. Dane pokazują, że chociaż zadłużenie Polaków w 2024 roku wzrosło o 1,2 mld złotych, to dynamika tego trendu nieco wyhamowała. W 2023 roku zadłużenie w stosunku do 2022 roku wzrosło aż o 4,7 mld złotych (6%).
Sytuacja jest tak zła, że trzeba ratować się chwilówkami
Najnowsze dane dotyczące zadłużenia Polaków potwierdzają tylko problem, o którym eksperci mówią od co najmniej roku. Ostatnie dane Biura Informacji Kredytowej ujawniły, że dużą popularnością wciąż cieszą się pożyczki, a przede wszystkim tzw. chwilówki.
Kilka tygodni temu BIK przedstawił dane, z których wynika, że w styczniu 2025 roku liczba nowo udzielonych pożyczek celowych wzrosła o +24,9% r/r, a w ujęciu wartościowym wzrost wyniósł +13,8% r/r. Średnia wartość pożyczki celowej w styczniu wyniosła 644 zł.
Znacznie częściej Polacy biorą też tzw. chwilówki. Jak wynika z danych BIK „Średnia wartość pożyczki gotówkowej chwilówki udzielonej w styczniu 2025 r. wyniosła 2 487 zł i była o 11,7% wyższa od średniej kwoty udzielonej w styczniu 2024 r.”. Wartość wszystkich udzielonych chwilówek wyniosła w styczniu 1,053 mld zł. To więcej aż o 35,8% niż w styczniu 2024 roku. Ponadto, jak podaje BIK, chwilówki stanowiły 72,3% wartości wszystkich udzielonych w styczniu 2025 r. pożyczek gotówkowych.