Z ostatniej chwili: Wall Street i Bitcoin w euforii po danych CPI z USA. Fed odwróci trend?
Globalne rynki finansowe zareagowały wielkim optymizmem na czerwcowe odczyty inflacji cen konsumenckich (CPI) z USA. Wszystko wskazuje na to, że największa gospodarka świata zaskakująco dobrze radzi sobie z hamowaniem tempa wzrostu presji cenowej w gospodarce. W największym stopniu do presji cenowej w czerwcu dołożyły się: inflacja cen najmu i energii (wyższe ceny prądu).
Na korzyść zadziałały niższe ceny paliw i transportu (trend ten przynajmniej w przypadku paliw może stopniowo wyparowywać). Powell wypadł dość gołębio, przed komisją bankową Senatu USA, a dzisiejsze dane wydaje się, że tylko dodadzą mu 'gołębiego animuszu’. Przynajmniej w to chce wierzyć Wall Street. Swapy na stopy Fed wyceniają dalsze luzowanie polityki monetarnej w 2024 r. po czerwcowej CPI. Inwestorzy widzą 25% szans na aż trzy obniżki stóp w Fed, o 25 pb w 2024 r.
Inflacja CPI z USA (czerwiec 2024)
- Inflacja CPI (roczna) 3% wobec 3.1% oczekiwań i 3.3% za maj (miesiąc do miesiąca spadek o 0.1% vs 0.1% oczekiwanego wzrostu, przy płaskim odczycie za maj)
- Inflacja bazow (roczna, bez cen energii i żywności) 3.3% wobec 3.4% oczekiwań i 3.4% vs za maj (wzrost o 0.1% wobec 0.2% oczekiwanego i 0.2% w maju)
Inwestorzy widzą też wyższe szanse na luzowanie polityki w strefie euro. Kontrakty na stopy procentowe dają ok. 85% szans na wrześniową obniżkę stóp Rezerwy Federalnej wobec ok. 70% przed publikacją. Swapy dają szanse na 20 pb cięć w strefie euro do końca września. Wciąż pewną ciemną kartę stanowią usługi (wzrost o prawie 0.3% m/m vs -0.1% spadek w CPI). Istotny aspekt: do spadku CPI dokładają się wysoce niepewne (i cykliczne) ceny żywności oraz samochodów.
Dolar amerykański i rentowności obligacji skarbowych spadły, indeksy giełdowe w tym S&P 500, Bitcoin i złoto umocniły się. Zyskał też polski złoty; USDPLN na chwilę zanurkował poniżej 3,9.