Z ostatniej chwili: Bitcoin i Nasdaq odwracają spadkowy trend po NFP z USA? Oto co pokazały dane
Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym USA, za sierpień była najważniejszym raportem makro, w tym tygodniu. Zmiana wyniosła 142 tys. etatów, oczekiwano 165 tys. po 89 tys. w lipcu (zrewidowanych ze 114 tys. w pierwszym odczycie). Natomiast stopa bezrobocia spadła nieznacznie do 4.2% z 4.3% poprzednio – zgodnie z oczekiwaniami.
Do wzrostu zatrudnienia przyczyniły się przede wszystkim sektory opieki zdrowotnej i pomocy społecznej. Mocny wynik miał miejsce też w sektorze budowlanym i rządowym. Indeks, mierzący skalę wzrostu zatrudnienia wzrósł.
Współczynnik aktywności zawodowej – udział populacji, która pracuje lub poszukuje zatrudnienia-pozostał w sierpniu na niezmienionym poziomie 62,7%. Wskaźnik dla pracowników w wieku 25-54 lat spadł po raz pierwszy od marca.
Spowolnienie trwa
Rynek pracy zwalnia, a firmy opóźniają ekspansję w obliczu wysokich kosztów finansowania długiem i niepewności przed wyborami. Zwolnienia pozostają w dużej mierze stonowane, ale wiele firm odkłada plany zatrudniania w związku z wysokimi kosztami kredytu i niepewnością przed listopadowymi wyborami prezydenckimi. Sondaż Fed dotyczący regionalnych przedsiębiorstw wykazał, że pracodawcy stali się bardziej selektywni w zatrudnianiu. Niektórzy z nich skracali godziny pracy i pozostawiali nieobsadzone stanowiska.
W ogólnym rozrachunku dość solidne (choć niższe, od prognoz) NFP (zwłaszcza na tle pozostałych, słabych danych z amerykańskiego rynku pracy w tym tygodniu) doprowadziło do umocnienia dolara i wzrostu rentowności. Jednak trudno uwierzyć, by trend ten nie był już kwestionowany. Podsumowując dane w tym tygodniu, Fed nie będzie miał złudzeń – rynek pracy USA zwalnia, choć nie zaciągnął jeszcze hamulca ręcznego. Ale w tej sprawie bank powinien zacząć robić coś, by go do tego nie zmusić.
Raport pokazał, że nieoczekiwanie przyspieszył miesięczny wzrost płac (0.7% miesięcznie, oczekiwano 0.3% po 0.2% w lipcu, choć zmiana zatrudnienia w prywatnych przedsiębiorstwach wypadła niżej, a w przemyśle i produkcji wykazała zaskakujący spadek o 24 tys. etatów, podczas gdy oczekiwano niewielkiego 2 tys. spadku, wobec 1 tys. w lipcu.
Po danych Wall Street wycenia 55% szans na obniżki stóp Fed o 50 punktów bazowych. Williams z Rezerwy Federalnej widzi wzrost PKB USA w tym roku o 2 do 2,5%, mimo rosnącego przekonania co do dezinflacyjnego trendu. Przekazał, że bezrobocie choć wzrosło, pozostaje relatywnie niskie. Pamiętajmy też, że dane z rynku pracy nie są wskaźnikami wyprzedzającymi kondycję gospodarki… Zatem, gdy zaczyna robić się coraz gorzej – w gospodarce jest zwykle słabiej od dłuższego czasu.