USA wycofa się z rozmów pokojowych ws. Ukrainy? Jest jeden warunek
Stany Zjednoczone mogą w najbliższych dniach zrezygnować z prób doprowadzenia do porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą, jeśli nie pojawią się wyraźne oznaki, że taki układ jest możliwy – poinformował sekretarz stanu Marco Rubio.
Rubio podkreślił, że decyzja prezydenta Donalda Trumpa w tej sprawie zapadnie „w ciągu kilku dni”.
Nadzieja umiera ostatnia
Rubio wpowiadał się na ten temat po spotkaniach z przywódcami europejskimi i ukraińskimi w Paryżu – były to pierwsze na tak wysokim szczeblu rozmowy osobiste dotyczące amerykańskiej inicjatywy pokojowej, w których uczestniczyli również przedstawiciele UE. Jak zaznaczył, inicjatywa spotkała się z „zachęcającym przyjęciem”. Biuro prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego uznało spotkania za „konstruktywne i pozytywne”.
– Nie zamierzamy prowadzić tych rozmów w nieskończoność. Musimy bardzo szybko ocenić, czy osiągnięcie porozumienia jest realne – powiedział Rubio. – Prezydent poświęcił tej sprawie wiele czasu i uwagi, ale są też inne istotne kwestie, które wymagają zaangażowania – dodał.
Podczas gdy Rubio nie zdradził szczegółów ustaleń, pojawiły się doniesienia o postępach w negocjacjach z Kijowem. Dzień wcześniej Trump zapowiedział, że spodziewa się podpisania w przyszłym tygodniu umowy dającej Stanom Zjednoczonym dostęp do ukraińskich zasobów mineralnych. Poprzednia próba zawarcia takiego porozumienia w lutym zakończyła się niepowodzeniem po sporze Zełenskiego z Trumpem i wiceprezydentem JD Vance’em.
Napięcie wokół rozmów narasta, ponieważ Trump – który w kampanii wyborczej obiecywał zakończenie wojny w ciągu pierwszej doby urzędowania – do tej pory nie osiągnął przełomu w tej sprawie. Początkowo sugerował możliwość zawarcia układu pokojowego do wiosny br., ale z czasem zmodyfikował swoje stanowisko, wskazując na rosnące przeszkody. USA próbowały wywierać presję na obie strony, grożąc zwiększeniem sankcji wobec Rosji lub ograniczeniem wsparcia wojskowego dla Ukrainy.
Mimo że wcześniejsze rozmowy zorganizowane przez USA Stany Zjednoczone Arabii Saudyjskiej przyniosły jedynie częściowe zawieszenie broni, walki nadal trwają. W ostatnich dniach Rosja przeprowadziła atak rakietowy na Sumy w północno-wschodniej Ukrainie, w wyniku którego zginęło 35 osób. Trump określił to jako „błąd”.
USA mówią „bye-bye”?
Jeśli USA rzeczywiście wycofają się z procesu pokojowego, może to zahamować jakiekolwiek dalsze próby zakończenia konfliktu – żadne inne państwo nie ma bowiem podobnej zdolności wywierania wpływu zarówno na Moskwę, jak i Kijów. Nie wiadomo też, czy Stany Zjednoczone utrzymają swoje dotychczasowe stanowisko – kontynuując sankcje i pomoc dla Ukrainy – czy też Trump zdecyduje się całkowicie wstrzymać wsparcie finansowe.
Rubio ujawnił również, że po rozmowach w Paryżu skontaktował się z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem, informując go o przebiegu spotkań oraz niektórych elementach amerykańskiego planu pokojowego.