Unia Europejska nie wytrzyma dłużej bez umowy z USA? „Wszystkie duże huby są przepełnione”
Chociaż każdy miał świadomość, że Donald Trump jest politykiem nieobliczalnym, to niewielu wierzyło, że jego zapowiedzi dotyczące ceł wejdą w życie. Jednak Prezydent USA nie blefował i na początku roku rozpoczął wojnę handlową z całym światem. Obecnie sytuacja jest w stanie zawieszenia. W większości przypadków negocjacje są zawieszone do 9 lipca. Do tej pory ustąpiło tylko kilka mniejszych państw. Jednak to, co najbardziej interesuje Trumpa, to dociśnięcie Chin i Unii Europejskiej. Jedni i drudzy wydają się nieugięci, ale ze strony UE widać wyraźne sygnały zmęczenia tą sytuacją. Czy Europa odpuści jako pierwsza?
Unia Europejska ulegnie USA? Porty sygnalizuje największe problemy od pandemii
Kilka dni temu politycy europejscy spotkali się, by omówić nową propozycję umów celnych z USA. Aktualnie sytuacja jest w stanie zawieszenia, ale termin chwilowej odwilży mija 9 lipca. W tej kwestii unijny decydenci nie są jednomyślni. Z jednej strony Niemcy są za szybkim porozumieniem ze Stanami Zjednoczonymi. Z drugiej strony Francja deklaruje, że nie zgodzi się na żadne niekorzystne zapisy w umowie. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zakłada, że rozmowy mogą zakończyć się fiaskiem. Jak stwierdził von der Leyen „wszystkie opcje pozostają na stole”.
Politycy mają swoje postulaty i gotowi są dalej opierać się Trumpowi. Jednak firmy zajmujące się transportem i logistyką sygnalizują coraz większe problemy. Największe porty przeładunkowe w Europie zmagają się z ogromnymi trudnościami. Nawet w portach w Rotterdamie, Hamburgu i Antwerpii statki i kontenerowce czekają w portach na załadunek towarów po kilka dni. Caesar Luikenaar, dyrektor zarządzający WEC Lines, holenderskiej firmy żeglugowej, powiedział w rozmowie z Financial Times, że obecnie „wszystkie duże huby są przepełnione”. Według jego relacji wszystkie duże porty działają na maksymalnych obrotach, a i tak nie udaje się uniknąć opóźnień.
Jak podaje agencja, niemiecka firma logistyczna, Contargo, ostrzegła klientów, że statki czekają średnio 66 godzin na załadunek kontenerów w Antwerpii i 77 godzin w Rotterdamie. Eksperci wskazują, że to największe zatory od czasów pandemii koronawirusa. Z jednej strony przyczyną tego stanu jest niski stan wód w rzekach. Jednak jako główny powód opóźnień firmy logistyczne wskazują nieprzewidywalną politykę celną Donalda Trumpa. Firmy logistyczne zwracają uwagę na fakt, że zmiany w cłach zmusiły je do przebudowy sieci, w taki sposób, by nadążały za zmianami.
Unia gotowa odpowiedzieć dotkliwym podatkiem
Przywódcy unijni nie są jednomyślni w kwestii dalszego postępowania wobec ceł z USA. Ursula von der Leye po ostatnim spotkaniu w tej sprawie: „Jesteśmy gotowi na porozumienie. Jednocześnie przygotowujemy się na możliwość, że nie zostanie osiągnięte żadne satysfakcjonujące porozumienie”.
Na stole jest opcja, która miałaby zrekompensować cześć strat UE i jednocześnie uderzyć w Stany Zjednoczone. Unia Europejska bierze pod uwagę wprowadzenie podatku od reklam cyfrowych od amerykańskich gigantów takich jak np. Google, Meta, Apple.
UE bierze również pod uwagę opracowanie nowej formy współpracy z państwami Azji i Pacyfiku. Partnerstwo miałoby być nową formą współpracy z tym regionem w związku z nieskutecznością WTO.
