Twórcy Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077 zaprezentują nową grę. Szykuje się kolejny hit i giełdowy debiut? Poznajcie The Blood Of Dawnwalker
Zapewne niewiele osób kojarzy tytuł The Blood Of Dawnwalker. Nad grą pracuje studio Rebel Wolves, którego nazwa… też niewiele mówi. Ale to może się zmienić już za kilka dni. A wszystko za sprawą wydarzenia zapowiadającego grę. Zaplanowano je na 13 stycznia. Na polskim rynku rośnie kolejny ciekawy podmiot, o którym usłyszy świat?
Rebel Wolves rozwija The Blood Of Dawnwalker
Co wiadomo o nowym tytule? Niewiele. Ma to być produkcja wysokobudżetowa, RPG z mocnym naciskiem na fabułę. Będzie mrocznie i raczej dla starszych graczy. Twórcy już teraz zapowiadają, że to wstęp do większej historii – planowana jest saga.
Skoro The Blood Of Dawnwalker na razie jest dość tajemniczym projektem, to może warto przywołać wcześniejsze produkcje Rebel Wolves? Z tym też może być problem. Bo to stosunkowo młody podmiot, który liczy sobie niespełna trzy lata. Ktoś może zatem zapytać: po co zawracać sobie nim głowę?
Ta ekipa tworzyła słynne tytuły CD Projekt
Sytuacja jest ciekawa, bo chociaż studio jest młode, to sam zespół ma spore doświadczenie. Tworzą go ludzie, którzy wcześniej pracowali nad takimi grami jak m.in. „Wiedźmin 3” i „Cyberpunk 2077”. Prezesem firmy i jednocześnie reżyserem gry jest Konrad Tomaszkiewicz, który odgrywał ważną rolę przy tworzeniu wspomnianych dwóch hitów. To samo można napisać o Jakubie Szamałku, który jest głównym scenarzystą The Blood Of Dawnwalker czy Przemysławie Wójciku pełniącym rolę producenta wykonawczego.
Pisząc krótko: ekipa, która tworzyła np. Wiedźmina 3, opuściła lokal z szyldem CD Projekt i założyła własny biznes. Dlaczego? Odpowiedzi pewnie jest wiele, ale wskazówkę do jednej z nich można znaleźć na stronie firmy:
Postanowiliśmy założyć własne studio i kierować nim po swojemu. Nasza kluczowa zasada: zespół jest najważniejszy. Zawsze. Zadowoleni ludzie tworzą wspaniałe gry – gry, na które gracze czekają i zasługują. Po prostu.
Najwyraźniej metody stosowane przez byłego pracodawcę dały niektórym zbyt mocno w kość. Pytanie, czy hasło „zespół jest najważniejszy” uda się realizować nie tylko przy pracy nad pierwszym tytułem, w dość małej i zgranej ekipie, ale też po kilkunastu latach (jeśli biznes się utrzyma), gdy początkowy sukces rozwinie firmę. Pożyjemy, zobaczymy.
Jest już wydawca. Będzie debiut na GPW?
Na razie wiadomo, że studio Rebel Wolves nawiązało współpracę z Bandai Namco. Na mocy podpisanej umowy japoński podmiot będzie globalnym wydawcą debiutanckiej produkcji Polaków. Gra rozwijana jest z wykorzystaniem technologii Unreal Engine i trafi na konsole oraz PC. Kiedy? Być może dowiemy się tego w najbliższy poniedziałek. Zainteresowanych odsyłam pod ten adres.
Nie można wykluczać, że rozkręca się kolejny podmiot, który ostatecznie trafi na GPW. Na warszawskim parkiecie znajdziemy już sporo przedstawicieli tego sektora, w pewnym momencie można było nawet mówić o boomie na gamedev na giełdzie. Te emocje już jednak mocno opadły – poprzedni rok nie był zbyt dobry dla inwestorów z tego poletka. Jaskrawym przykładem 11 bit studios, o czym więcej przeczytacie w tym miejscu. Giełdowy indeks ratował rosnący kurs branżowego potentata, czyli CD Projekt. Może za jakiś czas nowym kołem zamachowym segmentu stanie się Rebel Wolves?
