Tutaj kryzysu nie widać. Oto branża, która notuje rekordowe zyski. Liczby robią wrażenie
Gospodarka światowa od kilku miesięcy jest pogrążona w kryzysie. Co chwila słyszymy o problemach, bolesnych upadkach lub zwolnieniach. Jednak są pewne sektory, które radzą sobie zaskakująco dobrze i zwiększają zyski. Jednym z tych obszarów jest branża samochodów luksusowych, która prosperuje tak, jakby kryzysu w ogóle nie było. Okazuje się, że szeroko rozumiana branża towarów luksusowych to swego rodzaju zielona wyspa, która trzyma się wyjątkowo mocno.
Bogaci kupują więcej luksusowych samochodów. Branża z rekordowymi zyskami
Choć cała gospodarka światowa zmaga się z kryzysem to producenci samochodów luksusowych, tacy jak Lamborghini, Ferrari, Bentley i Rolls-Royce, radzą sobie dobrze wyjątkowo dobrze. W zeszłym roku Lamborghini po raz pierwszy w historii sprzedało ponad 10 000 pojazdów, a przychody Ferrari odnotowały ponad 17% wzrost przychodów. Choć grono klientów takich marek jest wąskie, to okazuje się, że w górę idą ich oczekiwania, a wraz z nimi ceny aut.
To właśnie kreatywność zamawiających i wymogi co do personalizacji samochodów powodują, że producenci luksusowych aut sprzedają podobną liczbę egzemplarzy, ale za większą kwotę. Kupujący mogą oczywiście korzystać ze standardowego pakietu z kolorami karoserii i dodatków, który wychodzi taniej. Jednak większość z nich chce mieć pewność, że ich supersamochód lub luksusowy SUV będzie wyglądał jak żaden inny na świecie. W niektórych przypadkach personalizacja powoduje nawet dwukrotny wzrost ceny bazowej auta.
Javier Gonzalez Lastra, partner inwestycyjny w funduszach Tema ETF, ocenił, że: Personalizacja i dostosowywanie aut do własnych potrzeb były w rzeczywistości głównym czynnikiem wpływającym na wyższe niż oczekiwano zyski w całym roku. Widać to dobrze na przykładzie Ferrari. Firma ogłosiła w czwartek, że odnotowała przychody w wysokości 6,46 miliarda dolarów i zysk w wysokości 1,36 miliarda dolarów w 2023 roku. Jako jedną z przyczyn sukcesu wskazano właśnie personalizację aut. Co więcej, firma spodziewa się jeszcze lepszych wyników w 2024 r.
Mieszkania i produkty luksusowe dalej w cenie
Okazuje się, że nie tylko branża luksusowych samochodów jest odporna na kryzys. Dobrze ma się też rynek nieruchomości premium, co pokazuje, chociażby przykład Polski. Pomimo kryzysu, liczba osób, które nabywają nieruchomości luksusowe, stale rośnie, a większość z nich płaci gotówką. Mimo że tego typu lokale potrafią kosztować nawet 30-50 tys. za metr kwadratowy, a nawet więcej, to chętnych na rynku nie brakuje. To, czym wyróżniają się luksusowe nieruchomości, to atrakcyjny widok z okna, lokalizacja, ale przede wszystkim wysoki standard wykończenia. Co ciekawe wśród klientów płacących gotówką za nieruchomości premium jest sporo osób ze Wschodu.
Mocno trzyma się również sektor tzw. produktów luksusowych. Zaliczyć można do nich np. markowe perfumy, zegarki, biżuterię, odzież, akcesoria itp. Pomimo spowolnienia gospodarczego ta branża również trzyma się mocno. Jak wskazuje dr Anna Czarczyńska, w rozmowie z Forbes, rynek dóbr luksusowych rośnie szybciej niż globalny PKB. Dlaczego tak się dzieje? Jak wskazuje ekspertka: rynek dóbr luksusowych z definicji zachowuje się niestandardowo, nie podlega zwykłym wahaniom koniunktury. Jeśli już ktoś wejdzie jako konsument w segment dóbr luksusowych, to jego zakupy w tej kategorii rosną zazwyczaj szybciej niż jego dochody.
Może Cię zainteresować: