Trump chce wprowadzić ograniczenia wizowe. Co z Polakami?
Administracja Trumpa rozważa wprowadzenie nowego zakazu podróżowania skierowanego do obywateli kilku krajów.
Wiadomo już, że propozycja ta mogłaby nałożyć rygorystyczne ograniczenia wizowe, dotykające obywateli łącznie 41 krajów, podzielonych na trzy grupy.
Trzy grupy krajów
Pierwsza grupa obejmuje 10 krajów, takich jak Afganistan, Iran, Syria, Kuba i Korea Północna. Kraje te stanęłyby w obliczu całkowitego zawieszenia wiz amerykańskich, co zasadniczo wstrzymałoby większość podróży do Stanów Zjednoczonych dla ich obywateli.
Druga grupa składa się z pięciu krajów – Erytrei, Haiti, Laosu, Myanmaru i Sudanu Południowego – które zostałyby objęte częściowym zawieszeniem wiz. Ograniczenia te miałyby wpływ na wizy turystyczne i studenckie, a także inne wizy imigracyjne. Pewne wyjątki mogą jednak mieć zastosowanie w określonych przypadkach, dzięki czemu sytuacja będzie nieco bardziej elastyczna dla niektórych wnioskodawców z tych krajów.
Trzecia grupa obejmuje 26 krajów, w tym Białoruś, Pakistan i Turkmenistan, które mogą stanąć w obliczu częściowego zawieszenia wiz amerykańskich. Kraje te miałyby 60 dni na usunięcie niedociągnięć w swoich procesach weryfikacji i kontroli. Jeśli rządy te nie poprawią swoich protokołów bezpieczeństwa w tym czasie, Stany Zjednoczone mogą nałożyć ograniczenia w podróżowaniu.
Chociaż lista krajów, których dotyczy projekt, została udostępniona opinii publicznej, amerykańscy urzędnicy zastrzegli, że propozycja jest wciąż na wczesnym etapie i może ulec zmianie. Nie została ona jeszcze oficjalnie zatwierdzona przez administrację lub kluczowe osobistości, takie jak sekretarz stanu USA Marco Rubio.
Zakaz podróżowania – to już było
Potencjalny zakaz podróżowania odzwierciedla politykę z pierwszej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa, w szczególności jego zarządzenie z 2017 r., które zakazało podróżowania z siedmiu głównie muzułmańskich krajów. Zarządzenie to przeszło wiele zmian, zanim zostało utrzymane w mocy przez Sąd Najwyższy w 2018 roku. Obecna propozycja Trumpa wynika również z jego wcześniejszej dyrektywy ze stycznia 2025 r., która nakazywała wzmożoną weryfikację bezpieczeństwa wszystkich cudzoziemców ubiegających się o wjazd do USA.
Trwające dyskusje są częścią szerszej rozprawy z imigracją, którą Trump zainicjował w ramach swojego programu drugiej kadencji. W październiku 2023 r. przedstawił swoje plany ograniczenia podróży z krajów, które mogą potencjalnie stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa, w tym z Libii, Somalii, Syrii, Jemenu i Strefy Gazy. Wskazał również, że zakres tego planu może ulec dalszemu rozszerzeniu w zależności od obaw związanych z bezpieczeństwem.
Podczas gdy Departament Stanu nie skomentował jeszcze propozycji, ewoluujący charakter zakazu podróżowania rodzi ważne pytania o jego szersze implikacje dla polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych, bezpieczeństwa i stosunków międzynarodowych. Oczywiste jest, że administracja Trumpa koncentruje się na zaostrzeniu polityki imigracyjnej w odpowiedzi na obawy związane z bezpieczeństwem, realizując obietnice z kampanii wyborczej dotyczące ochrony narodu przed potencjalnymi zagrożeniami.