To koniec pewnej epoki. KFC po 70 latach wyprowadza się z domu – co stoi za tą decyzją?
Kiedy myślisz o KFC, pierwsze skojarzenie to… kurczaki, a drugie to Kentucky, prawda? Okazuje się, że nie dla samej firmy, która nie patrzy na sentymenty. KFC, niegdyś znane jako Kentucky Fried Chicken, właśnie ogłosiło przenosiny swojej głównej siedziby z Louisville w Kentucky do Plano w Teksasie. Jest to więc niewątpliwie koniec pewnej epoki. Trzeba przyznać — dość burzliwy.
Dlaczego KFC pakuje walizki?
Decyzja, podjęta przez właściciela marki – giganta gastronomicznego Yum Brands, jest częścią szerszej strategii firmy. Yum planuje teraz podzielić swoje marki na dwie główne lokalizacje:
Plano w Teksasie – nowe centrum operacyjne dla KFC i Pizza Hut
Irvine w Kalifornii – Taco Bell oraz Habit Burger & Grill zostają na Zachodnim Wybrzeżu
Około 100 pracowników KFC i kilkadziesiąt osób pracujących zdalnie zostanie objętych relokacją, a Yum Brands zapewni im wsparcie w przeprowadzce.

Przenosiny KFC nie są wyjątkiem – Teksas w ostatnich latach stał się prawdziwym rajem dla firm. Dzięki niższym podatkom i przyjaznym dla biznesu przepisom coraz więcej gigantów przenosi tam swoje siedziby. Plano to już siedziba takich przedsiębiorstw jak Toyota, FedEx czy HP, a teraz dołącza do nich KFC.
David Gibbs, dyrektor generalny Yum Brands, zapewnia, że ta zmiana pozwoli firmie lepiej obsługiwać klientów i rozwijać się w długim terminie.
Stan Kentucky nie kryje rozczarowania
Przenosiny KFC to cios dla Kentucky. Zarówno finansowy, jak i wizerunkowy. Gubernator stanu, Andy Beshear, nie krył swojego rozczarowania i wbił ewidentną szpilę w Yum Brands:
„Jestem zawiedziony tą decyzją. Wierzę, że założyciel firmy byłby równie rozczarowany. W końcu ta marka, której nazwa zaczyna się od ‘Kentucky’ i od dekad promuje nasze dziedzictwo oraz kulturę.”

Faktycznie, historia KFC zaczęła się w latach 30. XX wieku, gdy legendarny pułkownik Harland Sanders zaczął serwować swoje słynne kurczaki w przydrożnej restauracji w Corbin, Kentucky. Dziś jego charakterystyczna twarz zdobi ponad 24 000 restauracji w 145 krajach.
Od czasów pandemii wiele amerykańskich firm zmienia swoje siedziby w poszukiwaniu lepszych warunków podatkowych i operacyjnych. Raport CBRE pokazuje, że miasta takie jak Austin, Dallas i Plano zyskały na tym najwięcej.