Tesla nie chce ujawniać danych o wypadkach. Czego boi się Elon Musk?

Tesla nie chce ujawniać danych o wypadkach. Czego boi się Elon Musk?

W ostatnim czasie giganta sektora samochodów elektrycznych nie opuszczają problemy. Na początku roku Tesla notowała duże spadki na giełdzie. Później raport za pierwszy kwartał ujawnił spore spadki sprzedaży. Wszystko to działa się w momencie, gdy Elon Musk stojąc na czele Departamentu Efektywności Rządu, był bardziej zajęty polityką. Do tego firma miałą spore problemy wizerunkowe szczególnie w państwa sąsiadujących z USA. Okazuje się, że Tesla toczy jeszcze jedną batalię, która wizerunkowi raczej nie pomoże.

Tesla nie chce udostępniać danych o wypadkach. Dlaczego?

Ostatnie miesiące nie są łatwe dla giganta sektora samochodów elektrycznych. Problemy rosną jak grzyby po deszczu. Elon Musk po powrocie z krótkiej przygody w polityce będzie miał ręce pełne robty. Jednym z najnowszych wyzwań będzie przekonanie amerykańskiego sądu, że Tesla nie może upublicznia informacji o wypadkach aut tej marki.

W środę Tesla zwróciła się o odrzucenie wniosku sądu o udostępnienie danych na temat wypadków, w których udział brały jej auta. Dane na ten temat zbiera Krajowa Administracja Bezpieczeństwa Transportu Drogowego. W oficjalnym piśmie gigant argumentuje, że „żądane informacje mają charakter poufny i mogą zostać wykorzystane przez konkurencyjne firmy do oceny technologii Tesli”.

Źródło: X

Cała sprawa zaczęła się rok temu, gdy „The Washington Post” złożył do Krajowej Administracji Bezpieczeństwa Transportu Publicznego wniosek o udostępnienie danych na temat wypadków, których przyczyną mógł być system wspomagania kierownicy w autach marki Tesla. Chodzi o syłnny „Autopilot system”, który umożliwia częściową jazdę autonomiczna pojazdów Tesli.

Washington Post wskazuje, że organizacja publikuje pewne informacje dotyczące wypadków, „jednak nie ujawnia kluczowych szczegółów dotyczących zastosowanych technologii oraz okoliczności i miejsc wypadków”.

Tesla borni swojego stanowiska i wskazuje, że dane, o które wnioskuje Washington Post, stałyby się cennym źródłem informacji dla konkurencji. Dlatego firma ocenia, że przedsiębiorstwa powinny mieć prawa do ochrony pewnych informacji przed konkurencją.

Na giganta spada lawina problemów

W ostatnim czasie Tesla mierzy się z licznymi wyzwaniami, które stawiają przyszłość firmy pod znakiem zapytania. Wyniki, jakie osiągnęła Tesla w pierwszym kwartale roku, były niepokojące. Gigant zanotował spory spadek sprzedaży. Tesla w Europie sprzedała w pierwszym kwartale bieżącego roku 54 200 aut. W analogicznym okresie w zeszłym roku firma sprzedała 86 027 egzemplarzy (spadek o 37,2%).

Wykres cen akcji spółki Tesla (TSLA), źródło: TradingView [KLIKNIJ ABY POWIĘKSZYĆ]

Wracają również problemy na giełdzie. Po tym jak na początku maja USA i Chiny zawiesiły wzajemne cła na 90 dni, sytuacja na giełdach się poprawiła. Odczuła to również Tesla. Jednak pod koniec maja znowu zaczęły się spadki. W momencie pisania tekstu akcje TSLA kosztują 332 USD i tylko w ciągu ostatnich 24 godzin spadły o 3,55%. Z kolei przez cały ostatni tydzień wartość akcji spółki spadły o 9,10%.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.