Szykujcie się – ceny mieszkań mogą ponownie wystrzelić. Prezydent podpisze ustawę wprowadzającą Kredyt 0 proc.

Szykujcie się – ceny mieszkań mogą ponownie wystrzelić. Prezydent podpisze ustawę wprowadzającą Kredyt 0 proc.

Prezydent Andrzej Duda zadeklarował, że nie byłby przeciwko ustawie wprowadzającej tzw. Kredyt 0 proc. Bo trzeba wspierać młodych ludzi, a mieszkanie jest fundamentalną wartością. Możliwe, że niebawem będzie miał okazję zamienić słowa w czyn i złożyć podpis pod stosownym dokumentem. Minister Krzysztof Paszyk zapowiedział prezentację nowego pomysłu mieszkaniowego.

Wsparcie dla rodzin jest potrzebne, więc prezydent podpisze

Oświadczenie prezydenta pojawiło się podczas wywiadu, jakiego udzielił w Kanale Zero. Andrzej Duda przyznał, że w Polsce nie udało się wprowadzić programu mieszkaniowego, który zapewniłby powszechny dostęp do tanich mieszkań. Zauważył też, że jest problem z mieszkaniami, które stoją puste, bo zostały zakupione w celu ulokowania kapitału. Sam nie ma chyba jednak pomysłu na to, jak rozwiązać ów kłopot.

Wróćmy jednak do zapowiedzi dot. Kredytu 0 proc. Prezydent podpisałby odpowiednią ustawę, jeśli byłaby to promocja kredytowa. Ale pod warunkiem, że nie zawierałaby jakichś niekorzystnych dla rodzin rozwiązań. I tu warto się na chwilę zatrzymać. Bo poprzedni program tego typu pokazał, że nie trzeba ukrywać żadnych niekorzystnych zapisów, jeśli cały program jest w gruncie rzeczy szkodliwy. A tak można chyba ocenić program Bezpieczny kredyt 2 proc., który wywołał bardzo mocny wzrost cen mieszkań. Finalnie nie stanowił on raczej wsparcia dla rodzin, zwłaszcza tych młodych, jeśli ceny lokali poszybowały w górę. Zyskały na tym banki i firmy deweloperskie.

Minister Paszyk deklaruje, że wkrótce zobaczymy projekt programu


Ktoś powie: może nie ma sensu martwić się na zapas: nie będzie prezydenckiego podpisu, bo nie pojawi się odpowiednia ustawa. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku można było tak myśleć. Minister rozwoju i technologii – Krzysztof Paszyk – w grudniu poinformował, że program Kredyt na start (czyli Kredyt 0 proc.) nie będzie realizowany. Ale niedługo później okazało się, że jakieś rozwiązanie tego typu jednak zostanie wprowadzone. Szczegóły mieliśmy poznać w I kw. br.

Zapowiedzi niebawem mogą nabrać realnych kształtów. Projekt programu jest już ponoć gotowy i wkrótce zostanie zaprezentowany. Biorąc pod uwagę tę zapowiedź i deklarację prezydenta, można założyć, że w niedługim czasie zacznie obowiązywać program wsparcia kredytobiorców. Chociaż złośliwi stwierdzą, że to raczej program wsparcia deweloperów i to oni najmocniej zabiegali o wdrożenie tej inicjatywy. Czy to oznacza, że ceny mieszkań ponownie wystrzelą? Nie można tego wykluczać.

Problemem nie będzie prezydent, ale… koalicjanci?


Warto jednak zwrócić uwagę na jeszcze jeden czynnik. Koalicja rządząca nie jest jednomyślna w kwestii polityki mieszkaniowej. Politycy lewicy i Polski 2050 otwarcie krytykują zapisy, które mogą działać na korzyść firm deweloperskich. Jedną z takich osób jest szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Ministra dość mocno zaangażowała się w atakowanie firm deweloperskich i… ministra Paszyka.

Co ciekawe, wspomniani szefowie resortów mieli się spotkać w ostatnich dniach. Nie wiadomo, jak przebiegały rozmowy i co ustalono, ale Krzysztof Paszyk przekonuje, że koalicjanci są bliscy kompromisu w zakresie polityki mieszkaniowej. Jeśli rzeczywiście tak jest, nowy program będzie zawierał kilka elementów: zakup mieszkań na własność, ale też budowę lokali komunalnych i społecznych. Zapewne do ostatniej chwili będą trwały rozmowy dotyczące tego, jak rozdzielić pieniądze na te trzy filary.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.