Ruszy wydobycie z nowych złóż. Zawarto traktat dot. eksploatacji i skraplania LNG

Ruszy wydobycie z nowych złóż. Zawarto traktat dot. eksploatacji i skraplania LNG

W poniedziałek w Kairze podpisano traktat pomiędzy Egiptem a Cyprem, dotyczący wydobycia i eksportu złóż węglowodorów we wschodniej części Morza Śródziemnego. Złoża te – przedmiot narastających „sporów geopolitycznych” – oferują bogate rezerwy gazu, który trafić ma na eksport w formie LNG.

Zgodnie z dokumentem, który sygnowali gen. Abd Al-Fattah As-Sisi, prezydent Egiptu, oraz Nikos Christodoulides, prezydent Cypru, obydwa kraje nawiążą bliską współpracę w dziedzinie eksploatacji pokładów węglowodorów, jakie w ostatnich latach odkryto pod dnem wzdłuż wybrzeża lewantyńskiego. Szczególnie bogate złoża występują właśnie wokół Cypru.

W myśl umowy, urobek z pól gazowych Kronos (akweny na południowy zachód od wyspy) oraz Afrodyta (na południowy wschód) będą wysyłane do egipskich instalacji gazowych w Idku oraz Damietcie. Obiekty te obsługiwać będą proces jego skraplania do postaci LNG. W tej formie trafią one na eksport do zainteresowanych (przede wszystkim europejskich) odbiorców.

LNG na eksport

Porozumienie przedstawiane jest jako krok win-win dla obydwu stron. Obydwu oferuje bowiem znaczne korzyści. Cypr będzie dzięki współpracy w zakresie produkcji LNG poszerzyć swoje wysiłki eksportowe. Te były komplikowane przez niepokoje natury geopolitycznej w tym niespokojnym regionie świata. Zarazem jednak perspektywa eksportu gazu ma ogromne znaczenie dla finansów wyspy.

Egipt z kolei zmagał się z wyczerpywaniem rodzimych złóż węglowodorów – w wyniku czego z eksportera netto stał się importerem. Pozyskanie cypryjskiego urobku pozwolić może temu krajowi nie tylko na zasilenie wewnętrznych potrzeb, ale też zapewnienie zajęcia dla własnego przemysłu naftowego oraz powrót na rynek eksportowy.

Suma wszystkich konfliktów

Równie istotne jest jednak to, o czym nie mówi się głośno. Podpisany traktat, przewidujący „szerokie perspektywy kooperacji energetycznej” między Cyprem a Egiptem, ma bowiem niewypowiedziany, lecz dość czytelny charakter antyturecki. Turcja bowiem w ostatnich latach prowadziła dość agresywną politykę, deklarując akweny wokół Cypru za morze terytorialne tureckiej „Republiki Cypru Północnego”.

Działania te zmierzały naturalnie do przejęcia możliwości eksploatacji i eksportu ropy, gazu oraz (w przyszłości) LNG dla firm tureckich. Polityka ta doprowadziła zresztą do serii incydentów na morzu, zwłaszcza z udziałem jednostek greckich. Turcja rości sobie bowiem pretensje do wód terytorialnych również na Morzu Egejskim. Tureckie pretensje są oczywiście kategorycznie odrzucane przez Grecję.

Trzecia strona porozumienia?

Za jeszcze jednego cichego adresata porozumienia można uznać Izrael. Ten z kolei współpracuje w zakresie wydobycia gazu z lewantyńskich złóż podmorskich zarówno z Egiptem, jak i Grecją oraz Cyprem, Zarazem jednak, szczególnie w przypadku państw arabskich, firmy izraelskie starannie unikają atencji medialnej dotyczącej swojej aktywności.

Jedną z tych ostatnich jest, przykładowo, NewMed Energy, jeden z koncernów, które obsługiwać będą wydobycie z objętych kontraktem złóż. Pozostałymi firmami będą Chevron oraz Shell. Firmy wyraziły zadowolenie z powodu zawarcia porozumienia

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.