Robert Kiyosaki wskazuje swoich faworytów. Jest jedno zaskoczenie. „Popyt eksploduje”
Wiele osób, które poruszają się po rynkach finansowych, stawiając pierwsze kroki, zwykle inspiruje się znanymi osobami. Bez wątpienia jednym z największych influencerów w świecie biznesu jest Robert Kiyosaki. Ekscentryczny biznesmen ma liczne grono krytyków, ale mimo wszystko wciąż wiele osób kieruje się jego wskazówkami. Kiyosaki właśnie podzielił się swoją receptą na sukces i przetrwanie. Obok złota i Bitcoina pojawia się nowy faworyt. Tylko czy rzeczywiście jest tak silny, jak przekonuje inwestor?
Robert Kiyosaki i jego wielka trójka
Niezależnie od tego, czy dla kogoś Robert Kiyosaki to wzór do naśladowania, czy raczej obiekt drwin i krytyki, jedno trzeba przyznać. Biznesmen od lat jest dość konsekwentny w swoich poglądach. Od dawna Kiyosaki ostrzega przed zbliżającym się wielkim krachem, który doprowadzi społeczeństwa do ogromnej biedy. W jednym z ostatnich postów Kiyosaki ponownie nawiązał do tego scenariusza.
Tym razem inwestor ocenia, że ten krach już nadszedł, a przyczyną tej sytuacji jest „skorumpowany i nieuczciwy dolar, który jest wymazywany”. Robert Kiyosaki ocenia, że sytuacja będzie się stale pogarszać, ale to nie oznacza, że nie ma już szans na ratunek.

O ile wspomniana prognoza biznesmena nie zmieniała się na przestrzeni lat, o tyle recepta na ochronę przed kryzysem był nieco korygowana. Przez ostatnie kilka miesięcy finansista mocno stawiał przede wszystkim na Bitcoina i złoto. W niektórych wypowiedziach pojawiały się też polecenia dotyczące kupowania nieruchomości. Czasem Kiysoaki zwracał też uwagę na inne kryptowaluty, takie jak Ethereum i Solana.
Ostatnio Robert Kiyosaki kilka razy radził zwracać uwagę również na srebro. Wygląda na to, że to jego nowy faworyt i kolejny element strategii na trudne czasy. Jak wskazał w jednym z najnowszych postów: „Złoto jest na rekordowo wysokim poziomie, popyt na srebro eksploduje, a Bitcoin rośnie w siłę”.
Czy srebro rzeczywiście jest tak mocne?
Jeśli przyjrzymy się aktualnym wynikom srebra, to nie są one spektakularne. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę szerszy rynek, to ten metal szlachetny radzi sobie całkiem dobrze.
W chwili pisania tekstu srebro kosztuje 32,27 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin metal zyskał na wartości 3,39%. Ostatni tydzień dla tego metalu szlachetnego był całkiem udany. Przez ostatnie 7 dni cena srebra wzrosła o 9,12%. Z kolei w trakcie ostatniego miesiąca metal szlachetny stracił 2,78%. Od początku roku srebro zyskało 11,70%.

Jak widać, wzrosty są umiarkowane, ale wystarczające, by Robert Kiyosaki dodał srebro do koszyka tzw. prawdziwych pieniędzy. Biznesmen często wspomina, że waluty fiducjarne, papiery wartościowe, akcje, ETF-y i inne tzw. tradycyjne produkty inwestycyjne, są fałszywymi pieniędzmi. W cytowanym wpisie na X inwestor stwierdził, że „ich wartość jest kradziona przez złowrogi globalny kartel bankowy znany jako Bank Centralny”. Jak sądzi Robert Kiyosaki, w każdym państwie działa lokalny bank centralny, który jest członkiem tego kartelu.
Kiyosaki rozróżnia też prawdziwe pieniądze, czyli aktywa, która zachowują wartość i są bezpieczną przystanią w czasie kryzysu. Do prawdziwych pieniędzy Robert Kiyosaki zalicza głównie Bitcoina i złoto, a ostatnio także srebro.