Ray Dalio: 'Idzie wielki kryzys. Jesteśmy blisko spirali śmierci’. Padła data. Co się dzieje?
Ray Dalio, miliarder i założyciel gigantycznego funduszu hedgingowego Bridgewater Associates ostrzegł przed wielkim kryzysem. Stwierdził, że Stany Zjednoczone mogą wkrótce stanąć w obliczu pełnowymiarowego kryzysu długu. Tak się stanie, jeśli administracja Trumpa nie podejmie natychmiastowych działań w celu ograniczenia wydatków budżetowych. Co prawda Trumpiści zapowiadali walkę o niższe wydatki budżetowe…
… Ale jak dotąd, stawianie na to ogranicza się raczej do działań Elona Muska, patronującego DOGE. Plany związane z finansowanie kapitałożernego 'Social Security’ zostały bez zmian. Przypomnijmy, że Dalio przygotowuje się do wydania nowej książki „How Countries Go Broke”, w której wyjaśni, jak działają długoterminowe cykle zadłużenia. Oraz jakie ryzyka mogą wyniknąć z nieumiejętnego ograniczania długu federalnego USA.
Czas to pieniądz
Według Raya Dalio, takiego wydarzenia nie da się przewidzieć z całkowitą pewnością. Przekazał jednak, że gdyby zgadywać, powiedziałby, że… Punkt krytyczny może nastąpić w ciągu najbliższych trzech lat. „Zbliżamy się do niego. Moja prognoza to trzy lata, plus minus rok, coś w tym stylu” — powiedział Dalio, w poniedziałkowym odcinku podcastu Odd Lots, na łamach Bloomberga.
Miliarder porównał narastające deficyty budżetowe, które zwiększają zadłużenie USA, do poziomy, który odkłada się w obiegu gospodarki. Kluczową metryką do obserwowania jest prawdopodobnie popyt zagranicznych inwestorów na amerykański dług. W pewnym momencie mogą oni odmówić dalszego kupowania obligacji. A to spowoduje gwałtowny wzrost rentowności amerykańskich papierów dłużnych i prawdopodobnie wprowadzi gospodarkę USA w recesję.
Spirala śmierci
Dalio mówił: „Kiedy dochodzisz do momentu, w którym musisz pożyczać pieniądze na spłatę odsetek od długu, a posiadacze obligacji zaczynają uważać to za ryzykowną sytuację. Na prywatnym rynku długu nazywamy to spiralą śmierci zadłużenia.” USA nie mogą pozwolić sobie na przesadnie agresywną politykę względem wielu krajów. Stawką jest popyt na amerykański dług.
Podsumowując, gdy USA prowadzą zbyt agresywną politykę wobec innych krajów, może to zmniejszyć ich apetyt na amerykański dług. A kiedy dochodzimy do momentu, w którym Stany muszą pożyczać pieniądze na spłatę odsetek, a posiadacze obligacji zaczynają uważać to za ryzykowną sytuację, od spirali śmierci dzieli niewiele.
Stany Zjednoczone gromadziły wart 36 biliony dolarów deficyt latami. Teraz partia rządząca w momencie osiągnięcia punktu krytycznego będzie musiała zmierzyć się z politycznymi konsekwencjami. Przekazał elitom natychmiastowe zobowiązanie rządu do redukcji deficytu do poziomu max. 3 % PKB.
„Jeśli tego nie zrobisz, to bierzesz za to odpowiedzialność… Musisz ponosić konsekwencje (…) Kiedy gospodarka dozna czegoś w rodzaju ataku serca, wyborcy nie będą zadowoleni. A wtedy to będzie już Twoja wina.”
Według danych rządowych deficyt budżetowy USA w roku fiskalnym 2024, który zakończył się 30 września, wyniósł ponad 1,8 biliona dolarów. To aż 6,4% PKB. Taki poziom został przekroczony jedynie sześć razy od 1946 roku. Jeśli wysiłki na rzecz redukcji deficytu okażą się niewystarczające, co można by zrobić, aby uratować sytuację?
Według Dalio najbardziej prawdopodobnym scenariuszem byłoby wykorzystanie sankcji jako pretekstu do wstrzymania płatności z tytułu zadłużenia. Alternatywnie, rząd mógłby zmusić wierzycieli do restrukturyzacji długu.
„Możemy zobaczyć sytuację, w której rząd ogłosi restrukturyzację długu, ale nie nazwie tego niewypłacalnością. Powiedzą raczej: ‘Zgodnie z nową polityką wszyscy na tym skorzystamy’. Nie zmienią nominalnej wartości zobowiązań, ale wydłużą okres ich spłaty – i w ten sposób dojdzie do restrukturyzacji długu (…) Jeśli sytuacja stanie się naprawdę zła, mogą wydarzyć się bardziej ekstremalne rzeczy.”