Raport CPI z USA zatrzęsie rynkiem w tym tygodniu? Oto kalendarz makro
Nadchodzący tydzień zaczyna się dokładnym testem popytu i dynamiki aktywności w największych gospodarkach. Od sygnałów z Japonii, przez dane z Australii, po odczyty nastrojów w strefie euro. Uwaga skupi się jednak przede wszystkim na czwartku i wciąż możliwej publikacji inflacji CPI ze Stanów Zjednoczonych. Jakie dane poznamy w tym tygodniu? Sprawdzamy. Oto lista!
Poniedziałek, 10 listopada
Tydzień otwiera Japonia: podsumowanie opinii Banku Japonii i przemówienie członków Banku Japonii. To, co BoJ mówi o perspektywach inflacji i sile popytu, ma realny wpływ na jena i japońskie obligacje. Rezerwy walutowe za październik mają wynieść 1,341.3 mld USD (poprzednio 1,341.3 mld).
W strefie euro Sentix ma wynieść -3.9 (poprzednio -5.4). To oznacza poprawę nastrojów, choć wciąż daleko od entuzjazmu. Z USA drobne odczyty hurtowe pokażą dynamikę zapasów i sprzedaży. Nie są to co prawda headline’y, ale w połączeniu z aukcjami skarbowymi mogą krótkoterminowo ruszyć rentowności papierów skarbowych USA.
To relatywnie spokojny start tygodnia. Nie zapomnijmy też, że rynek czeka na informacje o ewentualnym zakończeniu zamknięcia amerykańskiego rządu.
Wtorek, 11 listopada 2025
Choć w Polsce świętować będziemy 107 rocznicę odzyskania niepodległości, na światowych rynkach finansowych nie zabraknie emocji. Najważniejsze publikacje pojawią się w Azji. W Japonii, dane o rachunku bieżącym (prognoza 2,26 bln JPY, poprzednio 246,35 bln JPY) mają pokazać, że fundament zewnętrznej pozycji kraju pozostaje solidny.
Jednocześnie tzw. indeks obserwatorów ekonomii ma wzrosnąć do 47,6 z 47,1, co sugeruje lekkie ożywienie aktywności. Jeśli japońska nadwyżka okaże się mocna, jen może chwilowo zyskać, choć rynek wciąż bardziej wsłuchuje się w ton Banku Japonii niż w sam bilans handlowy.
Australia przyciągnie uwagę inwestorów danymi o nastrojach: indeks zaufania konsumentów Westpac za listopad po spadku o 3,5% oraz badanie nastrojów biznesowych NAB pokażą, czy silne dane budowlane z poniedziałku były początkiem trwalszego odbicia. Wystąpienie wiceprezesa RBA, Jonesa, może nadać kierunek oczekiwaniom wobec przyszłej ścieżki stóp procentowych.
W Chinach zestaw danych kredytowych, gdzie spaść mają nieco nowe pożyczki (500 mld CNY, poprzednio 1,29 bln). Spowolnienie akcji kredytowej może ponownie wzbudzić obawy o tempo ożywienia, a tym samym osłabić nastroje w surowcach i na dolarze australijskim.
W Europie uwagę przyciągną dane z Niemiec: indeks ZEW ma wzrosnąć do 41,2 z 39,3, co sugeruje lekką poprawę nastrojów, choć wskaźnik bieżących warunków pozostaje głęboko negatywny (–80). Dla euro to sygnał ostrożnego optymizmu. Przynajmniej dopóki Christine Lagarde w porannym wystąpieniu nie zasugeruje twardszego kursu EBC.
Z USA napłynie jedynie raport NFIB o optymizmie małych firm (98,3, poprzednio 98,8). To on może być jednym z istotnych wyprzedzających wskaźników kondycji gospodarki USA. Poznamy też cotygodniowy indeks sprzedaży Redbook (5,7% r/r).
Środa, 12 listopada 2025
W Tokio uwaga skupi się na indeksie Tankan Reutersa, który utrzymuje się w okolicach 8 punktów, oraz na stabilnym wzroście podaży pieniądza M2 (1,8% r/r, wcześniej 1,6%). Zamówienia na maszyny mają rosnąć aż o 9,9% r/r, co sugeruje, że przemysł japoński pozostaje odporny mimo niższego eksportu. Te dane nie zmienią strategii Banku Japonii. Ale mogą wzmocnić wiarę rynku w to, że gospodarka nie potrzebuje już skrajnie luźnej polityki.
W Europie centrum uwagi przesuwa się na niemiecką inflację, gdzie zarówno CPI, jak i HICP pozostają stabilne – 0,3% m/m i 2,3% r/r. Dla EBC to argument za utrzymaniem cierpliwości: inflacja nie spada już gwałtownie, ale też nie przyspiesza, co raczej wzmacnia narrację o wstrzymaniu cięć stóp do początku 2026 roku. Niemieckie dane o rachunku bieżącym i aukcje obligacji długoterminowych domkną obraz umiarkowanie stabilnej gospodarki, mimo słabego przemysłu.
Zza oceanu napłynie fala wypowiedzi przedstawicieli Fed: Williamsa, Wallera i Bostica. Bankierzy mogą nadać ton dolarowi po serii słabszych wskaźników z poprzednich dni.
Czwartek, 13 listopada 2025
Czwartek to dzień, na który rynki czekały cały tydzień. Publikacja amerykańskiego wskaźnika CPI za październik może przesądzić o tym, czy Rezerwa Federalna utrzyma retorykę „cierpliwego wstrzymania”, czy zacznie przygotowywać grunt pod kolejną obniżkę w 2026 roku.
W Japonii indeks cen dóbr korporacyjnych (CGPI) ma spaść z 2,7% do 2,5% r/r, co wpisuje się w trend łagodzenia presji kosztowej w sektorze przemysłowym. W Europie na pierwszy plan wysuwa się produkcja przemysłowa w strefie euro, która ma wzrosnąć o 0,8% m/m po wcześniejszym spadku o 1,2%, co … Jeśli się potwierdzi – może nieco poprawić nastroje po tygodniach pesymizmu.
Inflacja w Niemczech dzień ma rosnąć mniej więcej o 2,3% r/r, więc seria wystąpień bankierów z EBC (w tym Buch i Elderson) będzie analizowana pod kątem tonu. Mianowicie, czy EBC faktycznie gotów jest utrzymać stopy na obecnym poziomie przez pierwsze miesiące 2026 roku. Jednak kluczowe godziny nadejdą po południu, kiedy z Waszyngtonu napłyną dane o inflacji.
Bazowy wskaznik CPI z USA ma wzrosnąć o 0,2% m/m, a 3,0% r/r, przy takim samym tempie dla wskaźnika ogółem. To idealny scenariusz dla Fed. Dlaczego? W końcu inflacja ani nie przyspiesza, ani nie hamuje zbyt gwałtownie. Jeśli dane wypadną powyżej prognoz, rentowności obligacji mogą znów odbić, a dolar wzmocni się kosztem euro i jena; odczyt słabszy od oczekiwań prawdopodobnie wywoła klasyczną reakcję „risk-on”, z umocnieniem akcji i złota. Uwagę przyciągnie też bilans budżetu federalnego (prognoza +198 mld USD).
Piątek, 14 listopada 2025
Ostatni dzień tygodnia na rynkach zapowiada się na spokojniejszy. Produkcja przemysłowa w Chinach ma wzrosnąć aż o 5,5% r/r, znacznie poniżej wcześniejszego 6,5%. Sprzedaż detaliczna spaść do 2,8% z 3,0%. Dla juana i rynków surowcowych słabsze dane z Chin to zwykle niepokojący sygnał.
PKB strefy euro za III kwartał ma utrzymać tempo 0,2% k/k i 1,3% r/r, co potwierdza obraz umiarkowanego wzrostu, zbyt słabego, by skłonić EBC do zmiany kursu polityki. Niemieckie ceny hurtowe prawdopodobnie wzrosną o 0,1% m/m, a inflacja we Francji utrzyma się na poziomie 1,0% r/r.
W Polsce piątkowy poranek przyniesie dane inflacyjne. Inflacja CPI prawdopodobnie utrzyma się na 2,8% r/r, z symbolicznym wzrostem 0,1% m/m. Dla RPP to wygodny moment inflacja wróciła w cel, a złoty zyskał odporność na globalne wahania. Kolejne obniżki stóp przed nami. Być może jeszcze w tym roku! Za oceanem rynki czekają raczej na komentarzez Fed, bo kalendarz makro jest uboższy.
Tak więc czekają nas wystąpienia członków Fed: Raphaela Bostica, prezesa Schmida i Lorie Logan… I to będą sondować, jak amerykański bank centralny interpretuje czwartkowe dane o inflacji. Na razie projekcja modelu GDPNow z Atlanty pozostaje na poziomie 4%, co sugeruje, że gospodarka USA wciąż rozwija się pełnym krokiem, mimo restrykcyjnych warunków kredytowych. Jednak gdyby nie centra danych wzrost byłby prawdopodobnie śladowy.
