Produkcja chipów to teraz żyła złota. Ten kraj przeznaczy 19 mld dolarów, by wesprzeć cały sektor
Korea Południowa stworzyła specjalny program wsparcia dla swoich przedsiębiorstw zajmujących się chipami. Ma on pomóc w rozwoju projektowania chipów i produkcji kontraktowej w obliczu „wojny totalnej” na światowym rynku półprzewodników.
Prezydent Yoon Suk Yeol wyjaśnił, powiedział, że państwowy Koreański Bank Rozwoju planuje program wsparcia finansowego o wartości około 17 bilionów wonów w celu wsparcia inwestycji firm produkujących półprzewodniki. – Jak wszyscy wiemy, półprzewodniki to dziedzina, w której toczy się ogólnokrajowa wojna. Wygrana czy przegrana, zależy od tego, kto pierwszy będzie w stanie wyprodukować najnowocześniejsze półprzewodniki – na spotkaniu z najwyższymi urzędnikami rządowymi Yoon Suk Yeol, prezydent Korei Południowej.
Jak wygląda produkcja chipów w Korei Południowej?
Udział Korei Południowej w światowym sektorze chipów, zdominowanym przez firmy takie jak amerykański gigant Nvidia, która co prawda projektuje chipy, ale zleca produkcję na zewnątrz, wynosi około 1 proc. Jak wynika z badań, istnieje prawdziwa przepaść pomiędzy lokalnymi producentami chipów a wiodącymi kontraktowymi producentami chipów, takimi jak tajwańska firma TSMC.
Minister przemysłu Ahn Duk-geun powiedziała, że celem rządu jest zwiększenie udziału Korei Południowej w światowym rynku układów innych niż pamięci, takich jak procesory mobilne, do 10 proc. z obecnych 2 proc. Pakiet jest większy niż plany przedstawione przez ministra finansów kraju Choi Sang-moka na początku maja br. Oznajmił on wówczas, że rząd planuje wsparcie inwestycji w chipy i badań o wartości ponad 10 bilionów wonów.
Według danych ministerstwa handlu półprzewodniki są wiodącym eksportem Korei Południowej – w marcu osiągnęły poziom 11,7 miliarda dolarów, co stanowi najwyższy poziom od prawie dwóch lat i stanowi jedną piątą całkowitego eksportu tego kraju.
Tymczasem kraje na całym świecie, od Chin po Stany Zjednoczone, przeznaczają dziesiątki miliardów dolarów za pośrednictwem dotacji i innych środków na wsparcie własnych sektorów chipów. – Rząd najwyraźniej stara się podążać za trendem, w ramach którego inne kraje przyznają dotacje swoim własnym producentom chipów – powiedział Greg Roh, szef działu badań w firmie Hyundai Motor Securities.
Megaklaster z potencjałem
Nie jest tajemnicą, że Korea Południowa buduje megaklaster chipów w Yongin, na południe od stolicy Seulu. Ma to być największy na świecie zaawansowany technologicznie kompleks produkujący chipy. W najbliższym czasie koreański rząd planuje ograniczyć biurokrację w celu jego budowy – ma to nastąpić w tempie dwukrotnie większym niż zwykle.
W styczniu Yoon, który obiecał przeznaczyć wszystkie możliwe środki na krajowy przemysł chipów, powiedział, że rozszerzy ulgi podatkowe na inwestycje w krajowym przemyśle półprzewodników, aby zwiększyć zatrudnienie w branży i przyciągnąć do niej więcej pracowników.