Peter Schiff: Wszystkie banki upadną. 'Stracicie pieniądze. Wycofać depozyt, to jedyny ratunek’ Dlaczego?
Znany ekonomista, przez krytyków postrzegany jako 'ponury wieszcz’, Peter Schiff znów wydał ostrzeżenie. Choć jego słowa niemal nigdy nie są poważnie trktowane przez Wall Street, przebijają się do głównej prasy finansowej. Schiff podkreśla, że w nadchodzącym kryzysie być może wszystkie banki upadną. Każdy, kto ma konto bankowe według Schiffa po prostu straci pieniądze. Gospodarki krajowe mogą mieć problem z gwarantowaniem zwrotów zdepozytów: ’Bez względu na to, co się stanie, ludzie stracą ogromne kwoty w miarę rozwoju kryzysu bankowego’. Tradycyjnie, Schiff podkreślił też swoje obawy wokół realnej kondycji rekordowo zadłużonej, amerykańskiej gospodarki. W maju Fed ujawnił, że 722 banki zgłosiły niezrealizowane straty przekraczające 50% kapitału. Choć kluczowe dla gospodarki USA banki przeszły ostatni 'stress test’. Jednak nie brakuje spekulacji na temat jego rzeczowości.
Oto, co na ten temat sądzi Schiff
- „Cały sektor bankowy jest całkowicie niewypłacalny. To przez to, co zrobiliśmy w ciągu ostatniej dekady. Banki obciążyły się długoterminowym, nisko oprocentowanym długiem (straty na 'bezpiecznych obligacjach’ kupowanych po wysokich cenach)
- Ponieważ ubezpieczenie depozytów było niemal całkowite, nikt tak naprawdę nie przejmował się tym, co banki robią z tymi pieniędzmi. Przecież wszystkie były ubezpieczone przez rząd. To fałsz i złudzenie.
- Katastrofa kilku dużych banków na początku roku uświadomiła ludziom, że rząd może nie w pełni pokryć wszystkie depozyty bankowe w przypadku upadłości, zwłaszcza jeśli kwota przekracza limit ubezpieczenia FDIC.
’Jeśli jesteś klientem małego banku, banku regionalnego czy spółdzielczego i masz dużo środków na koncie… Lepiej zabierz swoje pieniądze. Nie ma powodu, by je tam zostawiać. Nie mogą wypłacić wystarczających odsetek, aby konkurować z rynkiem pieniężnym. A co, jeśli taki bank upadnie?’– mówił w wywiadzie z Davidem Linem, Peter Schiff.
Jakie rozwiązanie?
Skoro wg. Schiffa będziemy mieć do czynienia z ogromnym runem na banki, to czy istnieje sposób by temu zaradzić? W ocenie ekonomisty jeśli rząd chce ratować te banki-zombie to … Jedynym sposobem, w jaki może to zrobić, jest dodruk. Ten jednak oznacza podsycanie ogromnej inflacji. Podkreślił, że środki na ratowanie banków po prostu muszą zostać stworzone przez Rezerwę Federalną. To w jego ocenie jedyny sposób, by je zdobyć. Zdaniem Schiffa nie będzie miało znaczenia, czy akurat bank, gdzie trzymasz środki upadnie. I tak stracisz pieniądze, jeśli trzymasz środki na koncie bankowym. Dlaczego? Schiff śpieszy z wytłumaczeniem. Bank albo upadnie, ponieważ rząd go nie uratuje, a Ty stracisz swoje depozyty… Albo rząd uratuje twój bank, a Twoje depozyty stracą na wartości… Ponieważ inflacja zniszczy siłę nabywczą Twoich oszczędności.
Sytuacja między młotem, a kowadłem. Tak więc według tej prognozy wszyscy stracą ogromne kwoty w miarę rozwoju kryzysu. Pamiętajmy też, że wraz z podwyżkami stóp procentowych w USA, straty na portfolio obligacji rosną. To właśnie obligacje banki masowo akumulowały próbjąc generować pasywny zysk z depozytów. Problem w tym, że cykl podwyżek stóp banków centralnych potężnie uderzył w ich ceny. Straty te mogą uderzyć w pozycję kapitałową instytucji i w efekcie, jej płynność – pod warunkiem masowych wezwań do wypłaty tzw. 'runu’. Co więcej, Schiff powiedział, że Rezerwa Federalna przegrała walkę z inflacją, ale rynki jeszcze tego nie rozumieją. Stwierdził, że Fed zniszczył system bankowy, a przewodniczący Fed Jerome Powell jest z pewnością wyraźnie zaniepokojony kryzysem finansowym. Ostrzegł również przed kryzysem dolara amerykańskiego i wymknięciem się długu publicznego, który rośnie od dziesięcioleci spod kontroli. Zarówno w USA jak i strefie euro.
MMT czyli nowa ekonomia?
Może Cię zainteresuje: