Panika ogarnia inwestorów. Perspektywa recesji budzi coraz większy niepokój

Krach na światowych rynkach, który obserwowaliśmy na początku sierpnia, drastycznie zmienił nastroje nie tylko gigantów finansowych, ale również inwestorów detalicznych. Z analiz portalu Finbold wynika, że popularność frazy „recesja” w wyszukiwarce Google wzrosła aż o 244%. To pokazuje, że perspektywa wystąpienia recesji budzi poważne obawy zarówno dużych instytucji, jak i zwykłych graczy.

Widmo recesji budzi coraz większe obawy

Pomimo tego, że, licząc od początku roku, wyniki wielu spółek i rynków wciąż są na plusie po ostatnim krachu, wśród inwestorów rosną obawy związane z pojawieniem się recesji. Dowodem na to jest ciekawe badanie, które 13 sierpnia przeprowadził portal Finbold.

Z analiz ekspertów wynika, że w dniach od 4 do 10 sierpnia w Stanach Zjednoczonych, popularność frazy „recesja” w wyszukiwarce Google wzrosła aż o 244,82%. Jednocześnie hasło to osiągnęło wartość 100, co jest maksymalną wartością określającą popularność danej frazy. Biorąc pod uwagę poszczególne terytoria USA, najbardziej recesji obawiają się mieszkańcy Waszyngtonu, a konkretne Dystryktu Kolumbii. W tym obszarze fraza „recesja” w badanym okresie osiągnęła wartość 100. Nowy Jork, gdzie mieści się Wall Street, osiągnął wynik 77. Z analiz na podstawie danych z Google Trends wynika, że recesji najmniej obawiają się mieszkańcy Wirginii Zachodniej.

Źródło: https://finbold.com/google-search-for-recession-skyrockets-244-as-worries-about-the-financial-future-looms/

Z kolei w ujęciu globalnym wyszukiwanie hasła „recesja” w dniach od 4 do 10 sierpnia wzrosło o 177,78%. Co ciekawe, największy wzrost wyszukiwań dotyczących recesji odnotowano w Nowej Zelandii. Uzasadnieniem tego wyniku jest zapewne trudna sytuacja gospodarcza państwa. Rząd zaserwował obywatelem serię podwyżek stóp procentowych, co przyczyniło się do gwałtownego wzrostu bezrobocia.

W tym nietypowym zestawieniu USA wyprzedziło jeszcze kilka innych państw. Większy wzrost popularności hasła „recesja” odnotowano jeszcze w Singapurze, Irlandii i Kanadzie.

Obawy rosną również wśród gigantów

Wyniki badań portalu Finbold pokazują, że obawy co do recesji są coraz powszechniejsze. Kilka dni temu spore poruszenie wywołały zmienione prognozy gigantów finansowych takich jak JPMorgan oraz Goldman Sachs.

Jeszcze na początku lipca JPMorgan spodziewał się, że szanse na wystąpienie recesji w USA wynoszą 25%. Pod koniec zeszłego tygodnia podmiot zrewidował swoje dotychczasowe prognozy i obecnie przewiduje, że szanse na taki scenariusz wynoszą 35%. JPMorgan wykazuje również większy pesymizm co do utrzymania stóp procentowych na obecnych poziomach. W czerwcu gigant oceniał, że jest na to 50% szans. Obecnie instytucja prognozuje, że szanse na to, że Fed pozostawi niezmienione stopy procentowe, wynosi zaledwie 30%.

Z kolei Goldman Sachs ocenia, że prawdopodobieństwo wystąpienia recesji w USA w ciągu najbliższych 12 miesięcy wynosi 25%. Poprzednia prognoza podmiotu wskazywała, że szanse na taki scenariusz wynoszą 15%. Jan Hatzius, główny ekonomista Goldman Sachs, nieco uspokaja i twierdzi, że takie ryzyko jest umiarkowane. 

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.