OpenAI porzuca Microsoft? Największa umowa w historii AI o wartości 38 mld USD wstrząsa rynkiem!
Firma Amazon poinformowała dziś, że poprzez swoją spółkę Amazon Web Services (AWS) zawarła wieloletnią umowę z OpenAI o wartości 38 miliardów dolarów, dotyczącą dostaw usług chmury obliczeniowej.
Umowa ta zapewni twórcy ChatGPT dostęp do setek tysięcy procesorów graficznych Nvidia, niezbędnych do trenowania i uruchamiania zaawansowanych modeli sztucznej inteligencji. To porozumienie, ogłoszone 3 listopada 2025 roku, natychmiastowo podkreśliło nienasycony apetyt branży AI na moc obliczeniową, kluczową w dążeniu do stworzenia technologii, która dorówna lub przewyższy ludzką inteligencję. Reakcja rynku była natychmiastowa i pozytywna: akcje Amazona wzrosły o 5% w handlu przedsesyjnym po ogłoszeniu tej wiadomości.
Odejście od Microsoftu i widmo bańki spekulacyjnej
Apetyt szefa OpenAI, Sama Altmana, na zasoby obliczeniowe jest bezprecedensowy, co dodatkowo uzasadnia skalę tej umowy. Altman w przeszłości deklarował, że jego firma jest zaangażowana w wydatki rzędu 1,4 biliona dolarów na rozwój 30 gigawatów zasobów obliczeniowych, co stawia tę transakcję w szerszym, długoterminowym kontekście. OpenAI rozpocznie korzystanie z AWS natychmiast, a cała planowana moc obliczeniowa ma być dostępna do końca 2026 roku, z możliwością dalszej rozbudowy w 2027 roku i później.
Decyzja OpenAI o zwróceniu się ku Amazonowi – który jest większym rywalem i dotychczasowym największym zwolennikiem Microsoftu – jest postrzegana jako punkt zwrotny w relacjach AI giganta z twórcą Windowsa. Jest to również ogromny głos zaufania dla AWS, co następuje po silnym kwartalnym wzroście segmentu chmury Amazona. Umowa ta jest jednym z pierwszych poważnych ruchów OpenAI po restrukturyzacji, która uwolniła twórcę ChatGPT od jego pierwotnych korzeni non-profit. Równocześnie, pojawiły się spekulacje, że OpenAI przygotowuje się do pierwszej oferty publicznej (IPO), która mogłaby wycenić firmę nawet na 1 bilion dolarów. Jednak tak gwałtownie rosnące wyceny firm AI oraz ich masowe zobowiązania finansowe, których suma dla samego OpenAI przekracza 1 bilion dolarów, budzą obawy ekspertów przed bańką spekulacyjną w sektorze AI. Mimo że relacja OpenAI z Microsoftem, zawiązana w 2019 roku, pomogła gigantowi z Redmond objąć prowadzenie w wyścigu AI, obie firmy podejmują kroki w celu zmniejszenia wzajemnej zależności. OpenAI już wcześniej nawiązało współpracę w zakresie usług chmurowych z Google Alphabet, a także zawarło rzekomą umowę z Oracle na zakup mocy obliczeniowej o wartości 300 miliardów dolarów na okres około pięciu lat.
Giganci walczą o AI. Kto na tym zyska?
Ponadto Satya Nadella, prezes Microsoftu, w wywiadach dla CNBC często podkreślał, że choć inwestycja w OpenAI jest strategiczna, firma równocześnie rozwija swoje własne, wewnętrzne modele AI, co potwierdza trend dywersyfikacji dostawców i partnerów. Eksperci z platformy X w kontekście tej historycznej transakcji, jak np. analityk rynku technologicznego Tim Draper, zwracali uwagę, że to posunięcie to nie tylko dostęp do mocy obliczeniowej, ale również strategiczna karta przetargowa dla OpenAI w negocjacjach z innymi partnerami, w tym z samym Microsoftem. Transakcja z AWS cementuje dominującą pozycję Amazona w infrastrukturze chmurowej AI, stawiając go w bezpośredniej konkurencji z segmentem Azure Microsoftu.
