Gospodarka europejska boryka się z wieloma problemami, a jej liderzy, czyli Niemcy i Francja, nie dają najlepszego przykładu. Dane z licznych sektorów pokazują spadek dynamiki i rosnące problemy. Według ekspertów gwałtowne odbicie raczej nie nastąpi zbyt szybko.
Gospodarka europejska w najgorszej kondycji od lat
Według analityków, z którymi rozmawiało CNBC, około połowa europejskich spółek nie realizuje oczekiwanych zysków w ostatnim sezonie sprawozdawczym. Jest to o tyle niepokojąca informacja, że szacunki firm i tak były niewygórowane i w wielu przypadkach obniżane w stosunku do pierwotnych założeń. Co więcej, według prognoz, poprawa raczej nie nastąpi szybko.
Według analizy danych wykonanej przez FactSet, na dzień 29 lutego, z 313 firm, zaledwie 50,2% odnotowało wzrost. To najgorszy odczyt wyników od pierwszego kwartału 2020 r., kiedy rozpoczęła się pandemia COVID-19.
Dane Europejskiego Urzędu Statystycznego pokazały, że w trzecim kwartale europejska gospodarka skurczyła się o 0,1%. W czwartym kwartale PKB regionu wzrósł o 0,1%, unikając w ten sposób technicznej recesji.
Liderzy nie dają dobrego przykładu
Znane są już najnowsze dane dotyczące indeksu PMI dla strefy euro oraz jej poszczególnych członków. PMI dla całej strefy euro okazało się nieco lepsze, niż oczekiwano. PMI dla strefy euro wyniosło 46,5 pkt, a oczekiwano, że będzie to 46,1 pkt. Liderem kolejny raz okazała się Hiszpania z wynikiem 51,5 pkt. Co jest wynikiem lepszym, niż oczekiwano. Granica 50 pkt oddziela stagnację od rozwoju. Oznacza to, że Hiszpania jako jedno z nielicznych państw jest w fazie rozwoju.
Nie najlepiej w tym zestawieniu wygląda gospodarka niemiecka. Odczyt PMI dla Niemiec w lutym wyniósł 42,5 pkt i był tylko odrobinę lepszy od spodziewanego wyniku. Dr Cyrus dela Rubia, główny ekonomista Hamburg Commercial Bank, ocenił, że recesja przemysłowa w strefie euro nie dobiega końca. Ponadto wskazał, że produkcja przemysłowa spadała w podobnym tempie co poprzednie, głównie z powodu Niemiec i Francji.
Może Cię zainteresować: