Największe banki świata prognozują ruch Rezerwy Federalnej. Dolar zatonie?

Największe banki świata prognozują ruch Rezerwy Federalnej. Dolar zatonie?

Większość największych banków inwestycyjnych oczekuje, że w środę Rezerwa Federalna ponownie obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Znacznie mniej zgodności jest jednak w kwestii tego, jak przewodniczący Jerome Powell opisze przyszłą ścieżkę polityki monetarnej. W centrum uwagi będzie balans między uzasadnionym luzowaniem a obawą przed zbyt wczesnym ogłoszeniem zwycięstwa nad inflacją. Czego oczekiwać i czy dolar zatonie?

Morgan Stanley: cykl ryzyka za Fed, zbliżają się kolejne cięcia

Analitycy Morgan Stanley przesunęli swoje oczekiwania i zakładają obniżki nie tylko w grudniu, ale również w styczniu i kwietniu. Łącznie miałoby to sprowadzić główną stopę do przedziału 3.0–3.25 procent. Bank zastrzega jednak, że komunikat może wyraźnie sugerować zakończenie cięć opartych na zarządzaniu ryzykiem. Co więcej, w środku FOMC ma nie brakować sprzeciwu. Według Morgan Stanley kilka osób może oficjalnie zgłosić zdanie odrębne, choć sam wykres punktowy raczej nie ulegnie większym korektom.

JPMorgan: cięcie tak, ale w jastrzębiej oprawie

Również JPMorgan spodziewa się cięcia, ale umieszcza je w kategorii tak zwanego hawkish cut… Czyli obniżki, która nie niesie ze sobą miękkiego przekazu. Zdaniem analityków Fed będzie ostrożny w sygnalizowaniu dalszych ruchów i może podkreślać, że przestrzeń do kolejnych cięć jest ograniczona. Projekcje stóp mogą pokazać poziom 3.4 procent w 2026 roku i 3.1 procent w 2027. Gigant przewiduje, że ostatnia obniżka w cyklu przypadnie na styczeń.

Bank of America: cięcie i działania na bilansie

Bank of America stawia na tradycyjne 25 punktów bazowych, ale jednocześnie oczekuje ruchów w zakresie redukcji bilansu. W komunikacie miałaby pojawić się sugestia podniesienia poprzeczki dla kolejnych cięć. To oznacza, że nie wystarczą pojedyncze słabsze odczyty makro, aby FOMC zareagował. Strategowie liczą również na około trzy głosy sprzeciwu. Kolejne obniżki przewidują dopiero na czerwiec i lipiec.

Deutsche Bank: inflacja wciąż lepka, Fed będzie ostrożny

W ocenie Deutsche Banku kombinacja solidnego wzrostu i wciąż lepkiej inflacji sprawi, że Fed podtrzyma ostrożne nastawienie. Komunikat powinien przechylić się w stronę bardziej jastrzębiego tonu. Natomiast wykres punktowy pozostać blisko ścieżki 3.4 procent w 2026 i 3.1 procent w 2028. Bank spodziewa się, że kolejne cięcie pojawi się dopiero we wrześniu.

UBS: większość poprze cięcie, ale ton będzie nadal wyważony

UBS zakłada, że dominująca część FOMC opowie się za obniżką, choć niekoniecznie będzie to przesunięcie w kierunku zupełnie zrównoważonej oceny ryzyk. Powinny pojawić się co najmniej dwa zdania odrębne, głównie ze strony Musalema i Schmida. UBS spodziewa się nieznacznie niższych prognoz inflacyjnych i punktów dot podobnych do wrześniowych. Powell może podkreślać, że polityka jest coraz bliżej poziomu neutralnego, co samo w sobie będzie ważnym sygnałem dla rynku obligacji.

Commerzbank: cięcie z ostrą narracją

Analitycy Commerzbanku również widzą przestrzeń do obniżki o 25 punktów bazowych, lecz zwracają uwagę, że skala sprzeciwu wewnątrz FOMC może być duża. Według nich Powell będzie chciał preventywnie przeciąć oczekiwania na szybkie cięcia w 2025 roku i połączy ruch z wyraźnie jastrzębim komentarzem. Commerzbank ocenia, że w trakcie kadencji obecnego przewodniczącego zobaczymy jeszcze tylko jedną obniżkę, a faktyczne luzowanie cykliczne ruszy dopiero w czerwcu pod nowym szefem Fed.

Goldman Sachs: rynek pracy łagodnieje, czas na cięcie stóp

Goldman Sachs podtrzymuje stanowisko, że mięknący rynek pracy uzasadnia kontynuację obniżek. Bank oczekuje, że Fed zaakcentuje wyższy próg dla przyszłych cięć, czyli większą potrzebę potwierdzenia, że inflacja nie wraca na ścieżkę wzrostową. Zrewidowane projekcje makro mogą przynieść wyższe prognozy wzrostu PKB i lekko niższe oczekiwania inflacyjne.

Citi: jastrzębie cięcie z ograniczoną zmianą w dot-plot

Citi przewiduje, że najbliższa decyzja wpisze się w schemat hawkish cut. Wykres punktowy powinien pozostać w dużej mierze niezmieniony. Powell ma nie zamykać drzwi dla cięć w styczniu czy marcu, jednak uniknie tonu, który mógłby zostać odczytany jako zachęta do agresywnego wyceny luzowania.

Wells Fargo: Fed zmierza w stronę neutralności

Wells Fargo spodziewa się sygnałów dalszego przesuwania polityki w kierunku neutralnego poziomu. Punktowe prognozy mogą pokazać ścieżkę 3.4 procent w 2026 oraz 3.1 procent w latach 2027 i 2028, z długoterminową stopą na poziomie 3.0 procent. W komunikacie nie można wykluczyć nawet czterech głosów sprzeciwu. Bank prognozuje kolejne cięcia w pierwszej i drugiej połowie przyszłego roku.

Co to oznacza dla rynków

Niemal wszyscy zgodnie przewidują obniżkę, choć jej znaczenie w dużej mierze zależy od oprawy słownej. Najważniejszy będzie sygnał dotyczący wrażliwości Fed na dane o inflacji i rynku pracy oraz gotowość do dalszego luzowania w 2025 roku. Jeśli komunikat wybrzmi ostro, rentowności mogą odbić. Jeśli będzie wyważony albo lekko gołębi, prawdopodobne jest wydłużenie trwającej od tygodni fali spadku kosztu pieniądza w USA.

Wszystko wskazuje na to, że decyzja z 10 grudnia nie będzie tylko kolejnym ruchem w cyklu. Rynki nie będą patrzeć wyłącznie na samą decyzję. Prawdziwy sygnał padnie podczas konferencji Powella, oraz ze strony prognoz członka Fed z nadania Trumpa, Stephena Mirana.

Według analityków Piper Sandler szef Fed ma unikać jakichkolwiek deklaracji dotyczących styczniowej decyzji, dopóki nie napłyną pełne dane z rynku pracy i inflacji. W siedem tygodni między posiedzeniami poznamy trzy raporty NFP i dwa odczyty CPI, które po rekordowo długim zamknięciu rządu mogą istotnie zmienić obraz gospodarki. Powell ma więc mówić ostrożnie, akcentując gotowość reagowania na nowe informacje.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!